Nie codziennie da się protestować. Wszak trzeba zostawić sobie chwilę wytchnienia na wypoczynek w gronie najbliższych. Nie zmienia to jednak faktu, że także przemieszczając się z miejsca na miejsce - jak w wypadku Kasi Tusk jadącej w odwiedziny do rodziców - można przypomnieć, że walczący o unieważnienie ostatniego wyroku TK nie składają broni.
Otóż w weekend Kasia z córeczką i psem odwiedziła w Sopocie rodziców. Pod dom byłego premiera podjechała ona nowym, luksusowym autem, a za szybą miała włożony plakat z Garym Cooperem. Nie było to jednak wyznanie miłości do starych westernów, ale nawiązanie do legendarnego plakatu Tomasza Sarneckiego sprzed ponad 30 lat, na którym szeryf hasłem "W samo południe" zachęcał do głosowania w wyborach 4 czerwca 1989 roku.
Zamiast jednak hasła "Solidarność", nad kowbojem napisano „Wyp***”. Slogan ten powoli staje się czymś w rodzaju oficjalnego hasła, które jednoczy przeciwników złamania kompromisu aborcyjnego. Zobaczcie z resztą sami, jak Kasia Tusk ozdobiła swe autko.
CZYTAJ TAKŻE:
Ociekająca luksusem maseczka Kasi Tusk. Cena ZWALA z nóg. Z czego jest wykonana?
Nowa fucha Kasi Tusk. Można ją w niej normalnie odwiedzić!
Kasia Tusk w klapkach za 2 TYSIĄCE! Warte swojej ceny?