Raman Pratasiewicz

i

Autor: twitter

Kim jest Roman Protasiewicz? Opozycjonista z samolotu, który przymusowo lądował w Mińsku

2021-05-24 11:13

Roman Protasiewicz – nazwisko białoruskiego opozycjonisty, który został zatrzymany na mińskim lotnisku po przymusowym lądowaniu samolotu Ryanair obiegło cały świat. Aktywista w niedzielę 23 maja znajdował się na pokładzie samolotu lecącego z Aten do Wilna. Nagle maszyna została zmuszona do lądowania w Mińsku, przez rzekomy „alarm bombowy”. Po wylądowaniu Protasiewicz został zatrzymany przez białoruskie służby. Kim jest opozycjonista Roman Protasiewicz, któremu może teraz grozić nawet kara śmierci?

Roman Protasiewicz jest oskarżany przez białoruski reżim o działalność terrorystyczną. Za to w państwie Aleksandra Łukaszenki grozi nawet kara śmierci. - Tutaj czeka mnie kara śmierci – mówił zresztą sam opozycjonista współpasażerom samolotu po lądowaniu w Mińsku. Wracający z wakacji w Grecji mężczyzna nie przypuszczał, że jego podróż będzie miała taki finał. Razem z nim zatrzymana miała zostać również jego partnerka - Sofia Sapega. A kim właściwie jest Roman Protasiewicz? To białoruski dziennikarz i bloger. Był zaangażowany w relacjonowanie antyrządowych protestów na Białorusi. Protasiewicz był jednym z redaktorów opozycyjnego kanału Nexta, współpracował również z kanałem Białoruś mózgu. Działalność obu została określona przez władze Białorusi jako ekstremistyczne. Za redaktorami rozesłano listy gończe i oskarżono ich o działalność terrorystyczną, organizowanie zamieszek, czy wzywanie do strajków. Protasiewicz mieszał w Polsce, więc białoruska prokuratura zwracała się do polskich władz o ekstradycję. W lutym opozycjonista poinformował, że mieszka już w innym kraju.

Zatrzymanie Protasiewicza wywołało lawinę komentarzy. - Zwróciłem się do Przewodniczącego Rady Europejskiej o rozszerzenie agendy jutrzejszej Rady Europejskiej o punkt dot. natychmiastowych sankcji wobec reżimu A. Łukaszenki. Porwanie cywilnego samolotu to bezprecedensowy akt państwowego terroryzmu, który nie może pozostać bezkarny – przekazał premier Mateusz Morawiecki. Z kolei liderka białoruskiej opozycji Swiatłana Cichanouska stwierdziła, że „jest absolutnie oczywiste, że to operacja służb specjalnych”.

Super Raport 21.05 (Goście: Sławomir Nitras - PO, gen. Grzegorz Gielerak - dyrektor Wojskowego Instytutu Medycznego), Sedno Sprawy: Joanna Mucha