Lech Wałęsa

i

Autor: Piotr Lampkowski/Super Express Lech Wałęsa

Komorowski HUKNĄŁ Wałęsę! Najgorsza ZNIEWAGA

2019-10-08 7:39

Z tej strony takiego uderzenia Lech Wałęsa zapewne się nie spodziewał. W końcu otrzymał cios od swojego dobrego kolegi i człowieka, dla którego niewątpliwie jest autorytetem. Chodzi o byłego prezydenta Bronisława Komorowskiego. Tym razem jednak dobre relacje odsunięte zostały no bok. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że Wałęsa de facto porównany został do działaczy Prawa i Sprawiedliwości! Dla legendy "Solidarności" trudno o większą zniewagę.

Komorowski huknął w Wałęsę po jego szokującym przemówieniu na temat niedawno zmarłego Kornela Morawieckiego (CZYTAJ TU). Legendarny przywódca "Solidarności" wygłosił je podczas niedzielnej konwencji Koalicji Obywatelskiej. - A co oni z niego robią? – bohatera. A on w środku – stan wojenny, atakują nas ze wszystkich stron, a on kozak zakłada Solidarność Walczącą. Co to było? Zdrada proszę panów. Zdrajca. Taka jest prawda - mówił o ojcu premiera Wałęsa. Do tych słów odniósł się Bronisław Komorowski, który zdecydowanie stwierdził, że wypowiedź Wałęsy była "nieuzasadniona"- Także dlatego, że nie wiadomo, na czym miałaby polegać zdrada. Nie obowiązywała w podziemiu antykomunistycznym żadna zasada lojalności wobec kierownictwa związku zawodowego, bo nie wszyscy byli członkami tego związku zawodowego. Ja też nie byłem, działałem w podziemiu poza Solidarnością, ale szanując autorytet władz podziemnej Solidarności i wiążąc z tym wielkie nadzieje, ale to nie znaczy, że każdy, kto działał poza tymi strukturami, zasłużył na taką ocenę - podkreślił Komorowski, który także był zasłużonym działaczem podziemia antykomunistycznego.

SPRAWDŹ: Szydło TAŃCZY z kobietą! Wszystko się nagrało [WIDEO]

ZOBACZ TAKŻE: Córka Morawieckiego kontra syn Wałęsy! Poszło o jedno ostre słowo

Burza wokół słów Lecha Wałęsy na temat zmarłego Kornela Morawieckiego. Jak do tego odnoszą się politycy? Posłuchaj materiału Agaty Sulińskiej:

Wałęsę jednak najbardziej zaboleć musiały inne słowa Komorowskiego. Na konferencji prasowej były prezydent zaznaczył, że dotychczas takimi "brutalnymi i niedobrymi słowami, oskarżeniami o zdradę specjalizowało się Prawo i Sprawiedliwość". - Te słynne "zdradzieckie mordy" w wydaniu Jarosława Kaczyńskiego. To był ich trochę monopol. I wołałbym, żeby tego rodzaju język i poglądy pozostały przy tym środowisku, aby inni nie szli tą samą, złą drogą - powiedział Komorowski.

Express Biedrzyckiej - Komorowski