Drugim z zarażonych senatorów jest Artur Dunin z Koalicji Obywatelskiej. Sam Bober podkreśla, że na razie czuje się dobrze i podobno przechodzi chorobę jak „typowy bezobjawowiec”. W przypadku senatora Dudnina jest znacznie gorzej. Polityk w rozmowie z dziennikarzami Onetu potwierdził, że boli go wszystko, „nawet paznokcie i włosy, a najgorszy jest ból głowy, na który nie działają nawet proszki przeciwbólowe”. Senator Dudnin zaraził się prawdopodobnie w trakcie posiedzenia komisji senackiej, na której obaj rozmawiali bez maseczek.
Do tej pory polskim politykom udawało się raczej unikać zarażenia koronawirusem, pomimo dużej niefrasobliwości zarówno przed, jak i w trakcie kampanii wyborczej. Chorobę wykryto tylko u ministra ochrony środowiska Michała Wosia, który zaraził się od szefa polskich leśników. Na kwarantannie przebywa obecnie także senator Krzysztof Kwiatkowski (niezależny, kiedyś PO).
Sam Jan Filip Libicki przyznaje, że w ostatnim czasie podczas wielu spotkań miał kontakt z setkami ludzi.
W związku z kilkoma przypadkami zakażenia koronawirusem najbliższe posiedzenie Senatu zostało przesunięte z dni 4-7 sierpnia na 11-13 sierpnia. Przełożone zostało także posiedzenie Sejmu z 7 sierpnia. Przypadki zakażeń u kilku polityków według deklaracji wicemarszałka Sejmu Ryszarda Terleckiego (PiS) nie wpłyną jednak na przebieg zaprzysiężenia prezydenta Andrzeja Dudy, które odbędzie się w czwartek.