Janusz Korwin-Mikke

i

Autor: Tomasz Radzik

Korwin-Mikke: Putin prezydentem Polski!

2018-05-08 6:42

Zygmunt II August nie doczekał się potomka. W Polsce nastały czasy niepewności i bezhołowia. Szlachta zaczęła się rozglądać za kimś, kto miał praktykę w rządzeniu - i zaczęto myśleć nad kandydaturą Jana IV Srogiego, zwanego z ruska "Iwanem Groźnym". Jednak dochodzące z Moskwy wieści, że car popada w szaleństwo, spowodowały, że zwrócono się w inną stronę.

W Polsce obecnie jest znacznie gorzej niż pod koniec dynastii Jagiellonów. A w Rosji rządzi JE Włodzimierz W. Putin - i osiąga niemałe sukcesy. Tępi lewaków, goni precz feministki i inne dziwadła, nie boi się Amerykanów, podatki dwa razy niższe niż w Unii Gejropejskiej (jak mawia p. Putin) więc i rozwój znacznie szybszy. Więc może wybrać Go na prezydenta?

Nie byłoby to łatwe. Ale może dałoby się Go przekupić, by zamienił stołki? Dać Mu po milionie dolców miesięcznie (raptem po trzy grosze od Polaka...) - i może by się skusił? Ale by się Ruskie wściekały, gdybyśmy podkupili im tak dobrego prezydenta!

No dobrze: p. Putin się zgadza kandydować - a naród polski rozczarowany do różnych Kwaśniewskich, Tusków, Kaczyńskich i innych komunistów wybiera p. Putina na prezydenta. Dzwony biją na Te Deum - zaczyna się nowa era, p. Putina instalujemy, oczywiście, na Zamku Królewskim w Warszawie - i zaczyna On swoje rządy.

Na początek JE Włodzimierz Putin, już jako polski prezydent, zechciałby zapewne zmniejszyć biurokrację (w Rosji liczba urzędników na głowę ludności jest dwa razy mniejsza). Natychmiast zaczęłyby się protesty, strajki, matki urzędników oblegałyby Pałac Królewski - a w ogóle to p. Putin by się dowiedział, że nie ma w tej sprawie nic do powiedzenia, bo od tego jest Sejm i wybrany przez Sejm rząd.

Potem chciałby likwidować ustawy krępujące produkcję. To by się dowiedział, że bez zgody Unii Gejropejskiej jest to niemożliwe, a p. Putin chce naruszyć fundamenty zasad unijnych.

Następnie Pałac zostałby oblężony przez delegacje (tfu!) "gejów", feministek , transwestytów protestujących przeciwko zamiarowi Pana Prezydenta naruszenia ich Świętych Praw.

I co mógłby zrobić?

Zrobiłby to samo co wybrany zamiast Jana Srogiego Henryk Walezy: przy pomocy grupki wiernych KGB-istów uciekłby z Polski i ponownie objął rządy w Rosji.

Tak, tak: przy obecnej niemiłosiernie nam panującej d***racji nikt nie będzie w stanie zaprowadzić w Polsce porządku...

PRZECZYTAJ TAKŻE: Korwin-Mikke o niepełnosprawnych: To SZANTAŻYŚCI! Nie wolno im ustąpić