Kukiz żąda podwyżki dla posłów i ministrów

2018-10-10 6:00

Posłowie zaczęli zarabiać o 20 proc. mniej dopiero po wakacjach, ale nie wszyscy uważają obniżki za dobre rozwiązanie. Tym bardziej, że o obcięciu poselskich pensji zdecydował prezes PiS tuż po awanturze z gigantycznymi nagrodami w rządzie Beaty Szydło (55 l.). – Jako szef trzeciej siły parlamentarnej zarabiam mniej czy podobnie jak wiceburmistrz gminy, w której mieszkam. Chyba coś jest nie tak? – pyta Paweł Kukiz (55 l.).

Politycy boją się o tym mówić głośno, ale cięcia poselskich pensji wywołały niezadowolenie nawet w partii rządzącej. – Nie cieszę się z tego. To będzie smutne, bolesne. I nie wiem, czy to działanie będzie dobrze służyło na przyszłość – na łamach „Super Expressu” wyznał odważnie wiceszef klubu PiS, Tadeusz Cymański (63 l.). Parlamentarzyści Kukiz’15 idą jednak o krok dalej.

– Niskie pensje dla członków rządu i posłów mogą zachęcać do korupcji – mówi nam Tomasz Rzymkowski (32 l.). – Jeżeli wiceministrowi spraw wewnętrznych podlega 200 tys. funkcjonariuszy, a on zarabia ok. 7 tys. zł na rękę i musi jeszcze wynająć mieszkanie, to mamy państwo z dykty i paździerza – uważa poseł. Jego zdaniem, polityk powinien zarabiać „godnie”. Nie chce jednak podać konkretnej stawki i odsyła do swojego szefa.

Tymczasem Paweł Kukiz nie musi się przejmować poselską pensją, bo tylko dzięki prawom autorskim w 2017 r. zarobił 209,2 tys. zł. Uważa, że należy dyskutować o tym, w jaki sposób podwyższyć pensje politykom. – Nie może być tak, że prezes spółki komunalnej zarabia więcej niż prezydent RP! W Kielcach szef wodociągów zarabia ponad 30 tys. zł miesięcznie. Ciężko to pojąć – twierdzi rockman.

Ile zarabiają teraz politycy?

Minister – 12 704 zł brutto

Wiceminister – 10 020 zł brutto

Poseł – 7,9 tys. zł brutto