Marek Gróbarczyk

i

Autor: archiwum se.pl

Kulisy rekonstrukcji rządu. Wychodził stanowisko na wakacjach z prezesem?

2020-09-15 5:36

W nowym rządzie Mateusza Morawieckiego (52 l.) najprawdopodobniej powstanie nowy superresort. O możliwości połączenia rolnictwa, rybołówstwa i łowiectwa mówił na naszych łamach minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski (59 l.), który jest głównym kandydatem do tej teki.

Ale chrapkę na taki superresort mają również obecny minister cyfryzacji minister Marek Zagórski (53 l.) oraz Marek Gróbarczyk (52 l.), minister gospodarki morskiej. Ich resorty mają zostać zlikwidowane w dotychczasowym kształcie.

– Chcemy odbić Ziobrze Lasy Państwowe. To jest potężna władza i potężne struktury – mówi „Super Expressowi” ważny polityk PiS o koncepcji stworzenia rolnego superresortu. Warto przypomnieć, że nadzorujący Lasy Państwowe Michał Woś (29 l.) to polityk Solidarnej Polski – ugrupowania ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry (50 l.). A w efekcie rekonstrukcji koalicjanci Prawa i Sprawiedliwości mają stracić po jednym resorcie. Kto miałby stanąć na czele rolnego superresortu? Oczywistym kandydatem wydaje się mający silne poparcie rolniczych organizacji i dobrze oceniany przez premiera minister Ardanowski. Ale niespodziewanie wyrósł mu konkurent.

„Słyszę, że Joachim Brudziński zabiega, aby człowiek katastrofa, twórca promu i odnowiciel stoczni, niejaki pan Gróbarczyk został w nowym rządzie ministrem rolnictwa. Nic głupszego dawno nie słyszałem. Rolnicy wniebowzięci :)” – napisał na Twitterze poseł KO Sławomir Nitras (47 l.). I choć Brudziński od razu temu zaprzeczył, niektórzy politycy PiS wskazują, że niedawno prezes Jarosław Kaczyński (71 l.) spędzał wakacje wspólnie z Gróbarczykiem i Brudzińskim. To podczas tych wakacji Kaczyński miał wpaść na pomysł przeniesienia władzy nad Lasami Państwowymi pod skrzydła Ministerstwa Rolnictwa. Pomysłów na stworzenie ministerstw łączących kompetencje kilku resortów jest więcej. Swoje polityczne dziedziny miałby powiększyć także minister kultury i dziedzictwa narodowego, Piotr Gliński (66 l.). Oprócz kultury mógłby otrzymać jeszcze nadzór nad edukacją, nauką i szkolnictwem wyższym oraz przejąć resort sportu. Z kolei pozycja Sasina miałaby zostać wzmocniona poprzez przekazanie do Ministerstwa Aktywów Państwowych zadań resortu infrastruktury – czyli m.in. budowy dróg. 

Oni też będą superministrami?

  • Piotr Gliński (66 l.)

Od kultury do sportu: Od 2015 r. jest pierwszym zastępcą premiera, najpierw w rządzie Beaty Szydło (57 l.), a później Mateusza Morawieckiego (52 l.). Zawiaduje też resortem kultury i dziedzictwa narodowego. Według nieoficjalnych doniesień miałby przejąć nadzór nad sportem, zarządzanym przez Danutę Dmowską-Andrzejczuk (38 l.), edukacją kierowaną przez Dariusza Piontkowskiego (56 l.) oraz resortem nauki i szkolnictwa wyższego, którego szefem jest Wojciech Murdzek (63 l.).

Imperium przemysłowe: Obecnie jest wicepremierem i ministrem aktywów państwowych. Zarządza potężnym imperium, bo pod jego nadzorem znajdują się nie tylko kluczowe spółki energetyczne (jak Enea, Energa, Tauron czy Polska Grupa Energetyczna) i surowcowe (KGHM, Orlen, Lotos), lecz także przemysł wojskowy, czyli przede wszystkim Polska Grupa Zbrojeniowa. Teraz miałby także pod sobą budowę dróg oraz linii kolejowych, zarządzanych dotąd przez Andrzeja Adamczyka (61 l.).

Express Biedrzyckiej - Kamil Bortniczuk: Nikt nam nie będzie wybierał kandydatów do rządu