Leszek Miller

i

Autor: Super Express

Ktoś ten tytuł w "Fakcie" wymyślił

2018-09-12 12:56

Na prośbę byłego premiera, zamiast jego felietonu publikujemy list do niemieckiego zarządu Axel Springer

Wraz z żoną napisałem list do pana Mathiasa Döpfnera, przewodniczącego Zarządu Axel Springer SE w Berlinie. Uczyniłem to w przekonaniu, że szef potężnego koncernu wydającego m.in. ogólnopolski dziennik „Fakt” powinien poznać odczucia rodziców tragicznie zmarłego syna, którego śmierć została w tej gazecie opatrzona słowami: „Ojciec wybrał politykę, a syn sznur”. Publikacja pod tym tytułem ukazała się na pierwszej stronie dodatku weekendowego w tym samym dniu, w którym składaliśmy do grobu urnę z prochami naszego jedynaka.

Żadne słowa nie są w stanie oddać bólu po śmierci własnego dziecka, w dodatku z towarzyszącym temu obrzydliwym komentarzem gazety o wielkim nakładzie. Nie chcemy, żeby to, co dotknęło naszą rodzinę, stało się normą, godzącą w innych ludzi. Stąd też informujemy pana Döpfnera o okolicznościach dramatu i oczekujemy podjęcia przez niego działań, które uniemożliwią powtórzenie się podobnych zdarzeń w przyszłości.

Oprócz wątku osobistego materiał dziennika ma jeszcze inne aspekty. Jak pisze Stanisław Stanuch, media powinny uświadomić sobie to, że dopóki będzie przyzwolenie na takie zachowania jak te w „Fakcie”, dopóty społeczeństwo nie będzie miało szacunku i co za tym idzie, zaufania do dziennikarzy. Jeśli czytelnicy nie mają do mediów zaufania, to podważa to kardynalną zasadę, dla której one istnieją jako czwarta władza. Należy zatem krok po kroku odtworzyć proces powstawania i zaakceptowania inkryminowanej publikacji. Przecież ktoś wymyślił ten tytuł, ktoś go akceptował, ktoś puścił do druku. Nikt nie miał poczucia przekraczania nieprzekraczalnych granic, bo ich być może nie znał. Ale nie tylko redaktor naczelny zdymisjonowany pod wpływem oburzenia opinii publicznej i dziennikarzy jest za to odpowiedzialny.

Warszawa, dnia 10 września 2018

Pan dr Mathias Döpfner
Przewodniczący Zarządu
Axel Springer SE

Axel-Springer-Straße 65
D-10969

Szanowny Panie,
razem z małżonką apeluję do Pana o zwrócenie uwagi na działalność redakcji ogólnopolskiego dziennika „Fakt”, którego Ringier Axel Springer Polska jest wydawcą.

Przez lata byłem czynnym politykiem, także prezesem Rady Ministrów. Pełniąc urząd premiera rządu Rzeczypospolitej Polskiej, negocjowałem i podpisałem Traktat i przystąpieniu Polski do Unii Europejskiej. Od trzech lat nie biorę czynnego udziału w życiu politycznym, zajmując się jedynie jego komentowaniem. W końcu sierpnia tego roku dotknęła nas niewyobrażalna tragedia – odebrał sobie życie nasz jedyny syn. Media w Polsce opisywały to zdarzenie z delikatnością i taktem. Nikt nie starał się pogłębić naszego bólu. Haniebnym wyjątkiem jest dziennik „Fakt”. Jako jedyny ze wszystkich tytułów prasowych w Polsce brutalnie podeptał nasze uczucia.

1 września 2018 r. w dniu pogrzebu naszego syna „Fakt” opublikował artykuł o śmierci Leszka Millera juniora, zatytułowany „Ojciec wybrał politykę, a syn sznur”. Cytowany tytuł został wydrukowany na pierwszej stronie dodatku weekendowego. Kiedy składaliśmy do grobu urnę z prochami naszego jedynaka, egzemplarze gazety docierały do czytelników w całej Polsce, a nasza rozpacz i dogłębny smutek zostały zbrukane.

Nie możemy znaleźć słów wobec nieszczęścia, które nas spotkało. Materiał „Faktu” dotkliwie zakłócił naszą żałobę, którą – tak jak wszyscy – mamy prawo przeżywać w głębi naszego serca, w otoczeniu dzielących ją z nami przyjaciół i współczujących nam ludzi. Śmierć najbliższej osoby to największa tragedia, jaka komukolwiek może się przydarzyć. Żaden rodzic nie chce uczestniczyć w pogrzebie własnego dziecka, w dodatku z towarzyszącym temu obrzydliwym komentarzem gazety o wielkim nakładzie.

Jako najbliżsi Leszka Millera juniora nie możemy pozostać bierni na tak brutalne zachowanie dziennika „Fakt”. Nie zostały urażone jedynie nasze uczucia, ale również spokój i dobre imię zmarłego syna. Nie był on osobą publiczną, a jego prywatność nigdy nie powinna zostać naruszona.

Nie chcemy, żeby to, co dotknęło ze strony gazety naszą rodzinę, stało się normą godzącą w innych ludzi. Rezygnacja redaktora naczelnego „Faktu”, która nastąpiła w wyniku oburzenia opinii publicznej i środowisk dziennikarskich, w żaden sposób nie usuwa ani przyczyn, ani skutków tej skandalicznej sytuacji.

Oczekujemy, że działania, które powinny zostać przez Pana podjęte, uniemożliwią powtórzenie się podobnych zdarzeń w przyszłości.

Pragniemy poinformować, że zwróciliśmy się do Zarządu Ringier Axel Springer Polska Sp. z o.o. o stosowane zadośćuczynienie.

Z wyrazami szacunku
Aleksandra i Leszek Miller

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki