Ostatnio na sesję szczerości ze swoimi obserwatorami w mediach społecznościowych zdecydowała się Monika Miller. Padały przeróżne pytania - o tatuaże, o pasje, a wreszcie ktoś zapytał: „Jesteś heteroseksualna?”. „Oj chyba nie, raczej bi” - odpowiedziała zaskakująco Monika.
Takim wyznaniem musiał być zszokowany jej dziadek, były Leszek Miller. Kiedy do niego zadzwoniliśmy w tej sprawie, nie dowierzał. - Monika nie jest biseksualna – rzucił wyraźnie zdumiony. I po chwili wyznał, że w swoim życiu jego wnuczka miała tylko chłopaków. - Moja wnuczka nie miała dziewczyn w znaczeniu seksualnym. Monika jest normalną, heteroseksualną kobietą. I miała jak do tej pory tylko narzeczonych, a nie narzeczone. Teraz jest na etapie rozejścia się z jakimś chłopakiem – zdradził nam Leszek Miller. Więc może była to prowokacja ze strony wnuczki Moniki?