Macierewicz potraktowany jak dziecko przez podwładną Trumpa. Fan Szydło INTERWENIUJE

W zeszłym tygodniu - na krótko przed końcem kampanii wyborczej - Antoni Macierewicz zamieścił na Twitterze szokujący wpis do "zwolenników Platformy Obywatelskiej". Pisał tam m.in. o "kłamstwach TVN",  "likwidacji niepodległości i pedofilii. Za te słowa został jak szczyl zbesztany przez Georgette Mosbacher. "W mojej ocenie tego typu dzielące i nienawistne wypowiedzi są okropne i godne pożałowania. Każdy przyzwoity człowiek powinien odrzucić tego rodzaju retorykę" - napisała stanowczo amerykańska ambasador (WIĘCEJ O TYM TUTAJ). Ruganiem kolegi przejął się Witold Waszczykowski, który ostatnio sugerował, że Beata Szydło będzie kandydatką w wyborach prezydenckich 2025 (CZYTAJ TU). - To jest niebywałe, aby ambasador podejmował publiczną polemikę polityczną z politykami kraju, w którym sprawuje funkcję dyplomatyczną. Art 41 konwencji wiedeńskiej 1961 mówi, aby nie mieszać się do spraw wewnętrznych państwa przyjmującego - wskazał Waszczykowski.