Macron nie wierzy w ludobójstwo w Ukrainie. Wybiela Rosjan? Te dwa narody są braćmi

i

Autor: AP Macron nie wierzy w ludobójstwo w Ukrainie. Wybiela Rosjan? "Te dwa narody są braćmi"

Macron nie wierzy w ludobójstwo w Ukrainie. Wybiela Rosjan? "Te dwa narody są braćmi"

2022-04-13 14:08

Emmanuel Macron, prezydent Francji ubiegający się o reelekcję w trwających właśnie wyborach prezydenckich, coraz bardziej zaskakuje podejściem do wojny w Ukrainie. Jest w stałym kontakcie telefonicznym z Władimirem Putinem, prezydentem Rosji, pełniąc funkcję łącznika pomiędzy Rosją a Ukrainą. Jego ostatni wywiad odbił się szerokim echem. Macron stwierdził w nim, że nie użyłby słowa "ludobójstwo" w kontekście wojny, a Rosjan i Ukraińców nazywa "braćmi". To nie wszystko.

Emmanuel Macron, prezydent Francji, zaskakuje swoimi ostatnimi wypowiedziami na temat Ukrainy. Ale wywiad, jakiego udzielił telewizyjnemu nadawcy publicznemu France 2, zdaje się być najbardziej kontrowersyjny. Ubiegający się właśnie w wyborach prezydenckich o reelekcję Macron dał podczas rozmowy do zrozumienia, że nie wierzy w ludobójstwo w Ukrainie, którego podczas wojny dokonuje Rosja. "Byłbym ostrożny z takimi określeniami, ponieważ te dwa narody są braćmi", powiedział Emmanuel Macron, odnosząc się do relacji Ukraina - Rosja. Prezydent Francji tłumaczył swoją wypowiedź tym, że nie jest zwolennikiem "eskalacji retoryki", czyli - krótko mówiąc - nie chce używać tak ostrych słów wobec Rosji czy Władimira Putina. "Chcę odbudować pokój", zapewniał Macron. Przyznał także, że to, co się dzieje, można na pewno zakwalifikować jako "zbrodnie wojenne". "Musimy pociągnąć winnych do odpowiedzialności", dodał.

Więcej poniżej, w dalszej części artykułu.

Przypomnijmy, że Macron pełni rolę swego rodzaju łącznika pomiędzy Rosją a Ukrainą. To właśnie prezydent Francji właściwie od początku wojny w Ukrainie utrzymuje kontakt telefoniczny z Władimirem Putinem. Mimo tego, wojna trwa, więc Macronowi nie udało się przekonać prezydenta Rosji do zaprzestania krwawego ataku na Ukrainę. Świat obiegają kolejne doniesienia o brutalnych mordach, gwałtach i grabieżach, dokonywanych przez rosyjskich żołnierzy. I choć Macron jest powściągliwy w słowach i krytyce wobec Putina, to zapewnia, że Paryż wspiera dokumentowanie masakry cywilów na Ukrainie. "To, co się dzieje, jest szaleństwem. To wyjątkowo brutalne", ocenił prezydent Francji. Co o tym myślicie? Dajcie znać.

Sonda
Jak oceniasz stosunek Emmanuela Macrona do Rosji i Władimira Putina?
Uchodźcy z Ukrainy dziękują Polakom za pomoc. Posprzątali zoo w Bydgoszczy