„Jestem przekonany, że Pan prezydent będzie ciężko pracował w tej kampanii i będzie to sukces Polski. Sukces Polski, bo Andrzej Duda w jakimś sensie jest prezydentem, który dba o interesy wszystkich Polaków, choć nie wszyscy go rozumieją. Rafał Trzaskowski pewnie będzie dbał jedynie o interesy części swojego zaplecza politycznego, więc byłaby to porażka całej Polski, a sukces niewielkiego środowiska” - przekonywał.
Komentując wynik Szymona Hołowni i to, jak zachowają się jego wyborcy w II turze, mówił, że jego głosy w rozbiją się między Andrzeja Dudę i Rafała Trzaskowskiego. „gdyby [Hołownia – przyp. red.] był związany bezpośrednio z Rafałem Trzaskowskim, to pewnie by nie wystartował. Ludzie, którzy głosowali na Hołownię nie chcieli przecież, by kandydat PO był prezydentem, więc dlaczego teraz mieliby zagłosować na kogoś. kogo nie chcieli. Te głosy pewnie się rozbiją.’
Marek Suski był też pytany w Radiu Plus o słowa Jarosława Gowina, który stwierdził przed wyborami, że wygrana Rafała Trzaskowskiego nie będzie oznaczała katastrofy. „Jarosław Gowin powinien zastanowić się jednak nad tym, co jest dobre dla Polski. Czy te jego wypowiedzi pomagają Polsce, czy też wprowadzają pewien zamęt szczególnie w głowach części naszych obywateli, którzy są trochę zdezorientowani sytuacją” - mówił. „Nie podoba mi się to, co robi Jarosław Gowin. Ma inne zdanie, zdanie, które nie pomaga. Zawsze po wyborach jest rozliczenie. Analizuje się jakie były przyczyny porażki, czy sukcesu. Takie podsumowania są i wszyscy je robią” - dodał.