Zdaniem szefa resortu spraw wewnętrznych i administracji podczas Zapad-21 może dojść do scenariusza, o którym strona rosyjska nie informowała swoich sąsiadów. - Mamy informacje, że w czasie manewrów wojskowych Zapad-2021 będą ćwiczone scenariusze przenikania na teren Polski grup dywersyjnych z Rosji i Białorusi - powiedział Kamiński.
Kamiński odniósł się także do rozporządzenia prezydenta Andrzeja Dudy. - Działamy w sposób proporcjonalny, adekwatny do sytuacji, stanowczy tam, gdzie trzeba - zapewnił minister. Zaznaczył, że środki, o które rząd zwrócił się do prezydenta i które będą wynikać z rozporządzenia, są przemyślane. - Myślę, że skutecznie doprowadzą do ustabilizowania sytuacji na granicy z Białorusią, na całej granicy z Białorusią - stwierdził.
Przypomnijmy, że głowa państwa podpisała rozporządzenie o wprowadzeniu stanu wyjątkowego w przygranicznym pasie z Białorusią. Chodzi o województwo podlaskie i lubelskie. Pas obejmie 183 miejscowości (115 w woj. podlaskim i 68 w woj. lubelskim).
Podczas konferencji prasowej Kamiński odniósł się także do dziennikarzy. - Do północy dziennikarze muszą się wynieść ze strefy stanu wyjątkowego - powiedział. Kamiński zaznaczył również, że organizacja zgromadzeń, czy prowadzenie działalności dziennikarskiej, będzie dopuszczalne w pewnym oddaleniu od granicy. - Będziemy to egzekwowali - podsumował.