LEWICA WYSZŁA SPOD BUTA

i

Autor: GRAFIKA SE Aleksander Ptasiński

Minister Waldemar Buda z PiS rozpływa się nad Lewicą. Znamy szczegóły rozmów [EXPRESS BIEDRZYCKIEJ]

2021-05-10 15:02

Mimo, że od głosowania nad ratyfikacją Funduszu Odbudowy minął już niemal tydzień, to emocje wokół politycznego porozumienia PiS z Lewicą nie słabną. Opozycja jest podzielona jak nigdy, a sama Lewica musi się tłumaczyć przed częścią swoich wyborców. Partia rządząca jednak bardzo chwali sobie tę współpracę. - Nikt nikogo nie oszukiwał, nie próbował podejść i ograć. To była bardzo partnerska i życzliwa rozmowa - mówi w programie "Express Biedrzyckiej" wiceminister funduszy i polityki regionalnej, Waldemar Buda. Polityk PiS niemal rozpływa się nad kolegami z Lewicy. - Sądzę, że Lewica wyszła na lidera opozycji i na podmiot, który realnie tę opozycję stanowi. Lewica jest poważną opozycją, taką rolę chce pełnić i ja jej tego życzę - mówi Buda.

Wiceminister z PiS przyznaje, że "życzyłby sobie, żeby politycy tak ze sobą rozmawiali" i dodaje, że w tej chwili Lewica przestała być "pod butem Platformy Obywatelskiej". - Najbliższy czas pokaże, że Lewica, to jedna z niewielu partii, która jest merytoryczna. A porównując ją do PO, to jest hipermerytoryczna - mówi gość "Expressu Biedrzyckiej" i odpowiada na pytanie o ewentualną koalicję.

Kamila Biedrzycka: Klika dni temu powiedział pan, że Krajowy Plan Odbudowy ma pomóc w realizacji nowych założeń programowych PiS. Natychmiast pojawiły się komentarze, że rację mają ci, którzy obawiają się, że partia rządząca wykorzysta unijne fundusze jako swój fundusz wyborczy.

Waldemar Buda: To jest jakaś niepoważna analogia i nadinterpretacja. Krajowy Plan Odbudowy i Nowy Ład, to są dwie zupełnie inne przestrzenie, które mają ze sobą niewiele związku.

- Ale przecież pan zasugerował, że Nowy Ład będzie finansowany m.in. z Funduszu Odbudowy.

- Ja powiedziałem o wycinku.

- No właśnie.

- Nowy Ład to jest dokument o tym, jak ma wyglądać Polska przez najbliższe 10 lat, w którym kierunku ma zmierzać, jakie mamy wyzwania cywilizacyjne. A KPO to jest odbudowanie gospodarki po pandemii.

Express Biedrzyckiej - Waldemar Buda: Lewica wyszła spod buta PO

- A ja pytam czy Nowy Ład będzie finansowany także ze środków unijnych.

- Nowy Ład zakłada np. wielką reformę systemu ochrony zdrowia. Jednym z jej wielu założeń jest wzmacnianie kadr medycznych, bo dzisiaj jest ich za mało. Mamy więc program polegający na tym, że ośrodki medyczne kształcące lekarzy były dofinansowane w ramach KPO. Czy to jest jakiś problem? Będziemy wymieniać kopciuchy (…) mówienie o tym w kontekście wyborczym czy też realizowania obietnic wyborczych jest jakimś absurdem. Bo my realizujemy politykę państwa. Tak jak z programem 500 plus, które zlikwidowało ubóstwo wśród dzieci. Tu nie ma jasnej granicy między tym, co jest elementem wyborczym, a tym, co jest naprawianiem państwa, które zastaliśmy w 2015r. Na tej zasadzie można by powiedzieć, że wszystko co robię, co robi premier czy prezes, jest kampanią wyborczą. A my realizujemy zadania publiczne w najlepiej rozumiany przez siebie sposób (…) oburzanie się tą sytuacją jest dla mnie bardzo komiczne.

- Nie wiem czy słusznie, bo wielu oburzonych ma w pamięci podział środków w ramach Funduszy Inwestycji Lokalnych.

- Wydatkowanie środków europejskich to jest zupełnie inna specyfika. Mamy tutaj cały system nadzoru, kontroli, audytu i transparentności. Nie ma tu żadnej dyskusji (…) a co do Funduszu Inwestycji Lokalnych, to dzisiaj najbardziej skarżą się te miasta, które otrzymały z niego najwięcej środków (…) jak ktoś spojrzy nie wyrywkowo, a przekrojowo, to na pewno doszuka się sprawiedliwości.

- Wg raportu Fundacji Batorego gminy sympatyzujące z opozycją uzyskały w przeliczeniu na mieszkańca trzy razy mniej środków niż gminy, w których poparciem cieszy się PiS.

- To jest wycinkowe podejście, bo nie uwzględniono pierwszego naboru. Gdyby uwzględniono pierwszą edycję, to te wyniki byłyby diametralnie różne. Nie można oceniać fragmentu oderwanego od całej reszty.

- Czyli z ręką na sercu zapewnia pan, że środki unijne zostaną wydane uczciwie i sprawiedliwie.

- Ja będę pierwszym, który będzie reagował na jakiekolwiek nieprawidłowości jeśli się w tym zakresie pojawią. Ale nie ma powodów żeby twierdzić, że się pojawią. Środki europejskie wydatkujemy najsprawniej w Europie, a jeśli chodzi o stopień nieprawidłowości, to jesteśmy 4-5 najlepszym krajem w Unii Europejskiej.

- Ogromne emocje wzbudziło porozumienie PiS z Lewicą ws. ratyfikacji Funduszu Odbudowy. Jak pan ocenia rozmowy poprzedzające to porozumienie?

- Nikt nikogo nie oszukiwał, nie próbował podejść i ograć. To była bardzo partnerska i życzliwa rozmowa. Ja bym sobie życzył, żeby politycy tak ze sobą rozmawiali. Nie wynosili na zewnątrz jakichś kuluarów, nie zarzucali sobie niewywiązywania z przyjętych uzgodnień.

- Lewica będzie od teraz taką koncesjonowaną opozycją PiS?

- Lewica skorzystała z okazji i wybiła się na niepodległość jeśli chodzi o jednostkę opozycyjną. Nie jest już pod butem Platformy Obywatelskiej. Zrobiła krok milowy, pokazała, że jest samodzielnym bytem. Autokracja ze strony PO się absolutnie zakończyła. Poprzez to działanie, sądzę, że Lewica wyszła na lidera opozycji i na podmiot, który realnie tę opozycję stanowi. Lewica jest poważną opozycją, taką rolę chce pełnić i ja jej tego życzę (…) najbliższy czas pokaże, że Lewica, to jedna z niewielu partii, która jest merytoryczna. A porównując ją do PO, to jest hipermerytoryczna.

- Widzi pan możliwość koalicyjnej współpracy czy nie?

- Nie widzę, bo z Lewicą różnimy się w 90 proc. spraw. Ale jeśli będziemy pracować w 10 proc., to będzie z korzyścią dla nas wszystkich.