Monika Olejnik

i

Autor: AKPA Monika Olejnik

Monika Olejnik bez hamulców! Słowa o erekcji szokują. Dziwne okoliczności wzwodu pisarza

2021-06-04 14:17

Monika Olejnik kojarzona jest przede wszystkim z bezkompromisowych rozmów z politykami w programie "Kropka nad i". Dziennikarka TVN znana jest też z zamiłowania do kultury. Monika Olejnik kocha książki i angażuje się w akcje zachęcające do czytelnictwa. To prowadząca "Kropkę nad i" nawołuje do noszenia książki zamiast torebki lub obok niej. Teraz dziennikarka pojechała po bandzie. Monice Olejnik puściły hamulce. Słowa o erekcji szokują. Dziennikarka publicznie na Instagramie przeczytała fragment autobiografii Jerzego Pilcha. Opisane są w nim dziwne okoliczności wzwodu pisarza.

Monika Olejnik to prawdziwa maniaczka książek, oczywiście w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Dziennikarka TVN24 nie tylko sama "połyka" książki, lecz także zachęca do tego innych. Teraz Monika Olejnik w swoim cyklu prezentowanym na Instagramie "Książki Moniki" postanowiła nieco wypromować autobiografię Jerzego Pilcha. W tym celu wybrała fragment, który szokuje. Dla części osób wydawać może się wręcz bulwersujący. Prowadząca "Kropkę nad" czyta na głos o perypetiach pisarza z ojcem. Mowa jest o siłowaniu się na rękę. Nagle następuje przejście do... dziwnych okoliczności wzwodu. "Kiedy pierwszy raz pokonałem ojca na rękę, było to zwycięstwo tak na wskroś freudowskie, że doznałem erekcji" - tak brzmi fragment autobiografii Jerzego Pilcha prezentowany przez Monikę Olejnik. Co było dalej? Tego niestety nie dowiemy się bez przeczytania książki. Co ciekawe, według seksuologów niekontrolowana erekcja nastolatków może zdarzać się nawet 20 razy na dobę. Raczej zatem reakcja pisarza nie była zatem czymś zupełnie nietypowym.

ZOBACZ TAKŻE: Tak naprawdę wygląda żona Piotra Kraśki! 44-letnia Karolina Ferenstein-Kraśko bez cenzury. Te zdjęcia wywołają poruszenie!

ZOBACZ W NAJSZEJ GALERII NOGI MONIKI OLEJNIK BEZ CENZURY

Promowana przez Monikę Olejnik autobiografia Jerzego Pilcha do księgarń trafiła 2 czerwca, niemal równo rok po śmierci artysty. "Autobiografia w sensie ścisłym, a nawet umownym to taka opowieść o sobie, którą sam pisarz uznał za kanoniczną, a więc jedyną, jaka (jego zdaniem) nadaje się do przekazania innym. Pisząc ją, Jerzy Pilch dokonał ostentacyjnej redukcji zdarzeń należących do powierzchniowej warstwy własnego życia. Uczynił tak, by tym mocniej wyeksponować drugą, głęboką warstwę tegoż życia, stanowiącą klucz do jego tożsamości i sposobu widzenia świata. Umieścił w niej mityczną przestrzeń dzieciństwa spędzonego w Wiśle i wyjazd do Krakowa, lokujący go w istnieniu realnym, historycznym" - tak opisał książkę Pilcha polski krytyk i historyk literatury prof. Marian Stala.