Monika Olejnik uwielbia eksperymentować, jeśli chodzi o dobór stylizacji i nie uznaje żadnych kompromisów. Jeśli ma ochotę coś założyć, to zakłada i niekoniecznie jest wyczulona na reakcję czy krytykę innych. Zarówno zawodowo, jak i wizerunkowo nie można zarzucić jej braku odwagi. Widzieliśmy ją już w różnych wersjach. Ostatnio podczas swojego pobytu we Włoszech upodobała sobie noszenie topornych i dużych klapek. Lubi także eksperymentować z odzieżą sportową i choć komentarze bywają różne, to wychodzi jej to dobrze! Zresztą prowadzącej "Kropkę nad i" , przed którą w programie drżą politycy, figury pozazdrościć może niejedna nastolatka. Dla Olejnik dbanie o ciało jest wyjątkowo ważne. Wielokrotnie publikowała na Instagramie materiały, na których pokazywała swoją sportową rutynę. Na spotkaniu literackim Katarzyny Zdanowicz dziennikarka pojawiła się w czerwonej kreacji dobrała zieloną torebkę. I choć być może na wigilię wypada założyć strój, to od mody .
- Połączenie czerwieni z zielenią to bez wątpienia połączenie bardzo kontrastowe. To zdecydowanie wyrazisty duet, który nie każdemu będzie pasować. W modzie takie połączenie kolorystyczne wypada świetnie i jest bardzo spójne. Choć nie każdemu będzie dobrze w takim zestawieniu, to w przypadku Moniki Olejnik znawczyni i fanatyczki mody jest idealnie - ocenia Daniel Jacob Dali. A Wy co myślicie?