Wieści o tym, że niektórzy artyści zaszczepili się już przeciw COVID-19 poza kolejnością, rozgrzała Polskę. Wśród tych, którzy przyjęli szczepionkę znaleźli się m.in. Krystyna Janda, Krzysztof Materna czy też Leszek Miller. Doniesienia o szczepieniach znanych osób rozgrzały opinię publiczną do czerwoności. Wielu zabrało głos w sprawie. Okazuje się, że na ten temat miał też wypowiedzieć się aktor Daniel Olbrychski. O wszystkim powiadomiła jego żona, Krystyna Demska-Olbrychska na Facebooku. Szczegółowo i dokładnie, krok po kroku zrelacjonowała, co i jak.
SPRAWDŹ KONIECZNIE: SZOK! Gigantyczna ulga na internet. Możesz dostać nawet 1520 zł
Jak podała kobieta, Olbrychski został zaproszony jako gość do programu Moniki Olejnik: - Oczywiście zgodził się, bo program zwykle świetny, rzeczowy, obiektywny. Wyjątkowo program miał być nagrany i wyemitowany we czwartek 7 stycznia. No i został nagrany. Ale 7 stycznia przyniósł nam wydarzenia szczególne na amerykańskim Capitolu, więc trzeba było datę emisji zmienić. Dostaliśmy informację, że emisja w sobotę o 21,00. Niestety w sobotę rano przyszła kolejna informacja; program nie będzie w ogóle wyemitowany. Powody – mętne, niezrozumiałe, nieprawdziwe - oceniła żona gwiazdora. Jak dodała: - Daniel się wściekł, bo to sytuacja pokazująca absolutne lekceważenie jego czasu, wysiłku, skupienia. To nie wszystko.
DOWIEDZ SIĘ>>>Oto, co Magdalena Adamowicz zrobiła z obrączką męża. To niezwykłe [ZDJĘCIA]
Draka! Olejnik nie spodziewała się, że na jaw wyjdzie jej prywatna rozmowa. A jednak... Sprawę poruszyła żona Olbrychskiego
Żona Olbrychskiego ujawniła, co wydarzyło się dalej. Opisała, że mąż postanowił zadzwonić prosto do Olejnik i z nią porozmawiać: - Pozwolił sobie wyrazić opinię o zachowaniu stacji w rozmowie telefonicznej z Moniką Olejnik. Był w tej rozmowie ostry, ale epitetami obdarzał stację i jej decydentów, nie dziennikarkę. No i znów rezultat zdumiewający; Monika Olejnik obrażona, oczekuje przeprosin, co wyartykułował w kolejnej telefonicznej rozmowie jej partner. Jako, że Olbrychscy bardzo lubią Monikę Olejnik, chcieli jakoś załagodzić sytuację. Żona aktora chciała znaleźć dobre rozwiązanie: - Mówiłam do męża: ”co ci zależy, przeproś, nie byłeś miły w tej rozmowie, wreszcie rzuciłeś słuchawkę. Tak nie wolno. Może niepotrzebnie emocję wzięły górę.” Jednak wydarzyło się coś takiego, co zadziwiło małżonków.
CZYTAJ>>>Macierewicz rozpętał burzę! Wrze jak nigdy. Sprawa jest poważna
Chodzi o wywiad Olejnik z Sikorskim: - Monika Olejnik zaprosiła do kolejnej „Kropki” Radosława Sikorskiego. Ze zdumieniem słuchaliśmy każdego kolejnego pytania, każdej reakcji. Ze zdumieniem i z niedowierzaniem. Radosław Sikorski został potraktowany przez jedną z najważniejszych dziennikarek tzw. „wolnych mediów” jak chłopczyk, który zasługuje na skarcenie, a na pewno nie na szacunek, zainteresowanie czy uwagę. Był w tej rozmowie traktowany z wyższością, bezczelnością i lekceważeniem - oceniła gorzko Demska-Olbrychska.
CZYTAJ TEŻ: Robisz zdjęcia, a może tworzysz memy? Trwa konkurs, do wygrania atrakcyjne nagrody