Stefan W. tuż po zamordowaniu Pawła Adamowicza

i

Autor: reprodukcja Marcin Gadomski/SUPER EXPRESS Stefan W. lubił dobrą zabawę

Morderca Adamowicza nie wie, kogo zamordował? Wstrząsające wyznanie matki zabójcy

2019-11-28 11:19

W styczniu 2020 roku minie rok od zabójstwa prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza. Głos w sprawie zabrała matka mordercy, która miała rozmawiać ze Stefanem W. - Mnie się zapytał, mnie jedynej, której ufał najbardziej. Zapytał się: „czy to prawda? Mamo, czy ja naprawdę kogoś zamordowałem?” Powiedziałam: „tak, Stefan". "A kogo mamo?" I mu powiedziałam kogo. Wtedy on strasznie się rozpłakał – opowiedziała w TVN.

Pani Jolanta miała wskazywać, które służby i jak ostrzegała przed swoim synem. Miała mówić, że w momencie wyjścia z więzienia, Stefan W. wciąż był niebezpieczny. - Powiedział, że coś takiego spektakularnego zrobi, tak, ale co? Nie określił tego. Na tyle mnie to zaniepokoiło, że postanowiłam jednak to jakoś ujawnić – powiedziała w TVN matka nożownika. Według kobiety jej syn cierpi na depresję. - Ja jako matka tak uważam, że niestety mój syn jest chorym człowiekiem, więc absolutnie nie był to mord polityczny – stwierdziła dalej. - Mnie się zapytał, mnie jedynej, której ufał najbardziej. Zapytał się: "czy to prawda? Mamo, czy ja naprawdę kogoś zamordowałem?" Powiedziałam: "tak, Stefan". "A kogo mamo?" I mu powiedziałam kogo. Wtedy on strasznie się rozpłakał – opowiedziała. I zaznaczyła, że to „absolutnie nie był mord polityczny”. - Ja jako matka tak uważam, że niestety mój syn jest chorym człowiekiem, więc absolutnie nie był to mord polityczny – stwierdziła. Przypomnijmy, że Stefan W. w styczniu 2019 roku dźgnął nożem prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza podczas finału WOŚP. Paweł Adamowicz następnego dnia zmarł.

Politycy od kuchni Andruszkiewicz