– Wracamy wszyscy do ostatnich wyborów prezydenckich, gdy udało się zmobilizować 10 ml Polaków. My tutaj jak PO oraz KO oraz cała opozycja, pokazaliśmy, że potrafimy obudzić nieprawdopodobną energię obywateli. Potrafimy gryźć trawę. Polacy zawsze potrafią grać z kontry, a dziś trzeba uprawiać grę pozycyjną – radził kolegom Trzaskowski.
Według wiceszefa PO przez trzy lata trzeba będzie ciężko pracować, aby wygrać wybory. – Kochani, trzeba wyjść z pola karnego! Koniec spierania się o pozycje, trzeba iść do przodu. Za trzy lata albo znacznie wcześniej. W piłce nożnej potrzebna jest drużyna, tak samo potrzebna jest aby wyrywać wybory. Musimy się więc otwierać, zmienić filozofię i pokazać, że PO potrafiła łączyć energię z doświadczeniem – przemawiał Rafał Trzaskowski.
– Koniec totalnej opozycji. Musimy mieć konkretne propozycje, musimy rozmawiać o deficycie, ale musimy się skupić na tym, jak pomagać obywatelom (…). Do tego musimy być przede wszystkim wiarygodni, musimy być drużyną, nikogo nie zgubimy. Wybory za trzy lata wygramy razem. I pokażemy za jeden, trzy czy za sześć miesięcy, że potrafimy prowadzić grę pozycyjną, potrafimy się przygotować – zagrzewał członków PO jej wiceprzewodniczący.