66 posiedzenie Senatu

i

Autor: M. Józefaciuk - Kancelaria Senatu 66 posiedzenie Senatu

Na TO senatorzy nie byli gotowi. Salwa śmiechu po "Tato, wołają cię" [WIDEO]

2020-06-04 8:59

Zarówno w Sejmie jak i w Senacie nie raz i nie dwa mieliśmy do czynienia z zabawnymi, niecodziennymi sytuacjami. W środę do historii takowych zapisał się syn senatora Aleksandra Pocieja. Uczestniczący w obradach zdalnie polityk w pewnym momencie najwyraźniej oddalił się od komputera, do którego przywołał go jego syn. Oczywiście, wszystko się nagrywało i było doskonale słyszalne na sali posiedzeń, co wywołało salwę śmiechu wśród senatorów.

Pandemia koronawirusa sprawiła, że zarówno prace Sejmu jak i Senatu odbywają się w systemie hybrydowym, czyli część posłów lub senatorów pracuje stacjonarnie, natomiast część bierze udział w posiedzeniach zdalnie. W trakcie środowego posiedzenia Senatu członkowie izby debatowali o wydarzeniach podczas strajku przedsiębiorców, podczas którego zatrzymany miał zostać senator KO Jacek Bury. Na miejscu pojawił się wiceszef MSWiA Maciej Wąsik, który odpowiadał na poselskie interpelacje dotyczące tej sprawy.

Zobacz także: Prezydent zostanie wybrany w I turze? Poznaliśmy tajny sondaż PiS

W pewnym momencie głos miał zabrać senator Koalicji Obywatelskiej Aleksander Pociej. Przez chwilę nie było go słychać, dlatego prowadzący obrady wicemarszałek Michał Kamiński zaniepokojonym głosem zapytał: "Przepraszam, czy mamy kontakt z senatorem Aleksandrem Pociejem"? Wówczas zebrani na sali usłyszeli nagle... głos jego syna: "Tato, wołają cię!"

Wyglądało to następująco:

- Szybko, szybko! - można było usłyszeć, gdy senator był popędzany przez swojego syna. Oczywiście, sytuacja wzbudziła salwy śmiechu. Nagranie urywa się w momencie, w którym Pociej dobiega już do komputera i mówi: "Tak, dziękuję".

 

Super Raport 3 VI (goście: Kosiniak-Kamysz, Kwaśniewski)