Rafał Trzaskowski

i

Autor: PAWEŁ DĄBROWSKI/SUPER EXPRESS Rafał Trzaskowski

Nagranie Trzaskowskiego z klubu. WIELKA BURZA, lawina komentarzy

2020-09-13 20:09

Klubowe nagranie z prezydentem Warszawy Rafałem Trzaskowskim w roli głównej obiegło sieć i wywołało olbrzymią lawinę komentarzy. Jedni ostro zganili kandydata KO w wyborach prezydenckich 2020 za słowa wypowiedziane w kierunku dj-a „To moje miasto, zmieńcie muzykę”, inni bronią Trzaskowskiego z całych sił, wyśmiewając zamieszanie wokół tego zamieszania. Wypowiadają się politycy, dziennikarze i sami obserwatorzy. Co sądzą na ten temat?

O samym zajściu można przeczytać TU. A jakie „klubowa afera” wywołała komentarze? - Trzaskowski robi awanturę w klubie, który nie chce puszczać jego muzyki.. i wrzeszczy, że to jego miasto, więc mają robi co chce. Trzaskowski. To nie Twoje miasto. To miasto Warszawiaków. Ty jesteś tylko bucem, który doprowadził do tego, że jest zalane szambem. Trochę pokory – zaczął z grubej rury prawicowy publicysta Dawid Wildstein. - W środku nocy, w klubie nas Wisłą Trzaskowski krzyczy do DJa "To moje miasto" i żąda zmiany muzyki bo jemu oraz jego znajomym ona nie odpowiada. Jeszcze raz. Trzaskowski powołuje się na swoją funkcję aby zmienić muzykę na nocnej zabawie. To się po prostu nie mieści w głowie – wtórował mu poseł PiS Kazimierz Smoliński. - Co za żałosny upadek – skwitował europoseł Dominik Tarczyński.

ZOBACZ TEŻ: Trzaskowski najadł się WSTYDU na urlopie! Będzie go to prześladować do końca kariery

Nie brak jednak głosów zgoła przeciwnych. - Czyli nie dość, że Trzaskowski ma odpowiadać za pękniętą rurę, zna francuski, szanuje Geremka, to jeszcze lubi Jamiroquai, ma poczucie humoru i dystans do siebie? No, skandal! Kryptopisowscy dawcy opinii wolą łamaczy konstytucji, chamów z wyciągniętym fuckiem i rozkwit nepotyzmu (…) Dziennikarskie tuzy i półtuzy na co dzień nie są oburzone łamaniem konstytucji, o „Trybunale Konstytucyjnym” mówią bez cudzysłowu, pisowskie ekscesy im powiewają, ale gdy Trzaskowski pójdzie na imprezę, analizom i komentarzom nie ma końca. Ośmiorniczki ważniejsze od autokracji – oburzył się publicysta Przemysław Szubartowicz. - Trzaskowski chciał w klubie innej muzyki niż puszczali. Ta gigantyczna afera może wpłynąć na losy Polski, a może i Europy – dodawał dziennikarz Tomasz Lis. A co na to sam Trzaskowski? Całą sytuację skomentował w żartobliwy sposób.

Express Biedrzyckiej - Marcin Horała: Poważnie rozważamy powrót Gowina do rządu