Najmocniejsze OBELGI polityczne: Zero, pies cię j***ł, Kurdupel!

i

Autor: fotomontaż "SE"

Najmocniejsze OBELGI polityczne: Zero, pies cię j***ł, Kurdupel!

2015-12-04 13:17

Język polskiej polityki często jest bardzo nieparlamentarny. Politycy potrafią rzucić mięsem w przeciwników, dotknąć do żywego i to tak, że przeciwnikowi z wrażenia spadają kapcie! Wśród polityków można znaleźć kilku, którzy przodują w używaniu obelg i obraźliwych słów. Jakie były najmocniejsze obelgi w polskiej polityce? Oto nasz ranking!

Niektórzy uważają, że polityka jest brutalna i trzeba w niej walczyć przy pomocy ostrych słów. Wiadomo, że w Sejmie, gdy posłowie debatują nad najważniejszymi sprawami Polski, często dochodzi do gorących dyskusji. Z sejmowej trybuny padają obelgi, złośliwości i przezwiska pod adresem politycznych przeciwników. A kto przoduje w politycznych pyskówkach? Jest kilku polityków, których obelgi trudno przebić.

Stefan Niesiołowski o Andrzeju Dudzie: Irytuje mnie, bo jest taki nieszczery, sztuczny, głupawy, nie wiem co on chce. On ciągle jakiś taki poddenerwowany, rozsierdzony.

Armand Ryfiński do Jarosława Kaczyńskiego: Siadaj kurduplu!

Leszek Miller do Janusza Palikota: Nie powiem nawet pies cię je**ł, bo to mezalians byłby dla psa

Janusz Palikot o Jarosławie Gowinie: Zachowuje się jak katolicka ciota

Leszek Miller o Zbigniewie Ziobrze: Pan jest zerem

Krystyna Pawłowicz o Annie Grodzkiej: Jak widzę faceta obok siebie, to jak mam mówić "proszę pani"? - kpiła, dorzucając coś jeszcze o "twarzy boksera

Roman Giertych o Jarosławie Kaczyńskim: On marzy o postaci pierwszego sekretarza

Zobacz: Kaczyński jak I sekretarz partii! SZOKUJĄCE porównanie Giertycha