Wideo
Pogoda
Quizy
Sondaż wigilijny wskazuje, że Polacy woleliby przy wigilijnym stole gościć Donalda Tuska. Tak wskazują wyniki sondażu przeprowadzonego przez Instytut Badań Pollster. Szefa PO zaprosiłoby na wigilię 62 proc. osób, zaś prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego tylko 38 proc. Jak te wyniki komentują eksperci? Politolog prof. Antoni Dudek (55 l.) ocenia: - Mam wrażenie, że Tusk budzi nieco większą sympatię niż prezes Kaczyński. To jest kwestia tzw. elektoratu negatywnego. Patrząc historycznie przez te 30 lat, kiedy panowie walczą ze sobą, to znacznie częściej Kaczyński miał większy negatywny elektorat od Tuska. I to się potwierdza w tym sondażu, co nie znaczy, że Tusk nie ma negatywnego elektoratu, bo ma, ale nieco mniejszy niż Kaczyńskiego.
Politolog wskazał też, że dodatkowo na wynik sondażu ma wpływ to, że PiS aktualnie rządzi: - Dodatkowym obciążeniem jest to, że Kaczyński od 6 lat rządzi, a Polacy nie lubią ludzi władzy przy stole wigilijnym. Także gdyby była dziś sytuacja odwrotna, to pewnie proporcja byłaby nieco inna, ale też myślę, że Tusk miałby szanse pokonać Kaczyńskiego. PR-owo Tusk jest zdolniejszy i ma sznyt zachodniego polityka, to na pewno pomaga. To się składa na tę sympatyczność. Jego największa popularność już minęła, ale był na poziomie popularności, którego Kaczyński nigdy nie osiągnął. Na dodatek dziś Kaczyński jest obiektem ogromnej krytyki wielu osób, a to też wpływa na jego społeczny obraz.
i
Podobnie sondaż skomentował prof. Rafał Chwedoruk (52 l.), który ocenił, że wpływ na takie wyniki mają czynniki niepolityczne: - Donald Tusk jest bardziej medialny niż Jarosław Kaczyński. Jako polityk przedstawiał życie rodzinne, grał w piłkę. Natomiast prezes PiS pojawia się w politycznych rolach. Przy świątecznym stole raczej skłaniamy się ku lżejszym tematom, niż polityka, a z tym nie kojarzy się Kaczyński - wyjaśnił w rozmowie z nami.
Sondaż przeprowadzony przez Instytut Badań Pollster w dniach 11-1 grudnia, na próbie 1046 dorosłych Polaków.
