Niechlubny sukces ministra

2009-06-14 4:15

Właśnie Amerykanie wystrzelili w stronę polskich polityków i trafili celnie. Bo konia z rzędem temu, kto przypuszczał, że nasi alianci będą chcieli przekazać Polsce baterię rakiet Patriot bez głowic. Czyli tylko do celów szkoleniowych.

Taka jest podobno decyzja sekretarza obrony USA Roberta Gatesa. Po co nam te Patrioty bez głowy, przepraszam - bez głowic - nie wiem. I dlaczego mielibyśmy je dostać bez głowic? Też nie wiem. Ale wiem, kogo zapytać. Bo dziś to minister obrony Klich siłuje się z Amerykanami i buńczucznie zapowiada, że rakiet bez głowic nie chcemy.

Ale był ktoś, kto wcześniej zabiegał o przyznanie Polsce rakiet Patriot w ramach programu tarczy antyrakietowej. Ktoś, kto popisywał się specjalnymi wyjazdami do USA i specjalnymi telefonami do ówczesnej sekretarz stanu Condoleezzy Rice i specjalnymi spotkaniami z nią poza kolejnością - właśnie w sprawie Patriotów.

To minister spraw zagranicznych Radek Sikorski.I jego chcę zapytać: czy negocjując z panią Rice, robił pan to z głową, to znaczy, czy jest pan pewny, że mówiliście o rakietach z głowicam? Czy tylko o ćwiczebnym zestawie, na którym mogliby trenować polscy żołnierze. Proszę o odpowiedź, bo wtedy chwalił się pan sukcesem. A dziś mało chlubne skutki tego sukcesu musi wyjaśniać ktoś inny...