Sławomir Nowak

i

Autor: fot. Facebook

Nowak osadzony w dwuosobowej celi. Brak luksusów, zakupy W KANTYNIE

2020-07-30 5:38

Spacer raz dziennie, raz w tygodniu zakupy spożywcze w więziennej kantynie: tak wygląda rzeczywistość byłego ministra transportu, Sławomira Nowaka (46 l.), osadzonego w areszcie śledczym na warszawskiej Białołęce. Wczoraj jego adwokat, Antoni Kania-Sieniawski, złożył zażalenie na decyzję warszawskiego sądu w sprawie aresztu dla b. ministra transportu.

- Zachowując 7-dniowy termin w sprawie Sławomira Nowaka złożyliśmy zażalenie na tymczasowe aresztowanie. Teraz czekamy na termin posiedzenia sądu – poinformował w mediach społecznościowych adwokat. Na podjęcie decyzji sąd ma tydzień.

Jak ustalił „Super Express”, Nowak jest osadzony w dwuosobowej celi „przejściowej”. Luksusów, do których przywykł, raczej tam nie uświadczy. - Ma współwięźnia – mówi nasz informator. Podobnie jak inni aresztanci, raz dziennie na godzinę może wyjść na spacer. Jeden raz w tygodniu przysługuje mu prawo do zakupów w kantynie więziennej. A jedzenie w więzieniu nie należy do wyszukanych: przykładowe śniadanie to zupa mleczna, chleb, margaryna i kilka plasterków wędliny. Z aresztu do prokuratury przewozić go będzie CBA, a nie policja.

Zatrzymany 20 lipca przez Centralne Biuro Antykorupcyjne Nowak trafił do aresztu na trzy miesiące. Prokuratura postawiła mu zarzuty przyjmowania łapówek podczas pracy dla ukraińskiej, państwowej agencji odpowiadającej za budowę dróg. Zdaniem prokuratury, miał przyjąć 1,3 mln zł.

Express Biedrzyckiej - Adam Struzik: Obawiam się wojny z samorządami. PiS dąży do destrukcji