Obrzydliwe komentarze w sieci na temat choroby Gowina. Aż robi się niedobrze

24 listopada media obiegła szokująca wiadomość – Jarosław Gowin w szpitalu. Według ustaleń mediów, polityk został hospitalizowany z powodu depresji, co z kolei sprawiło, że wiele osób, zwłaszcza w internecie, postanowiło zabrać głos w sprawie tej poważnej choroby. Niektórzy, jak na przykład Robert Biedroń, postanowili wesprzeć na Twitterze byłego wicepremiera. - Depresja to poważna choroba, zbyt często traktowana niepoważnie. Szybkiego powrotu do zdrowia @Jaroslaw_Gowin – napisał. Inni z kolei chcieli pokazać, czym jest depresja i zawalczyć z krążącymi na jej temat stereotypami. - Najgorsze jest twierdzenie, że depresja oznacza słabość. Jest dokładnie odwrotnie. Depresja to dowód na siłę tak wielką, że organizm nie wytrzymał – czytamy w jednym z postów. Niestety, niektórzy wykazali się absolutnym brakiem wrażliwości, empatii i zrozumienia, a Twittera zaczęły zalewać obrzydliwe komentarze. Od samego czytania może zemdlić.

Sprawdź: Gowin w szpitalu. Pilne OŚWIADCZENIE partii ws. zdrowia Jarosława Gowina

W naszej galerii możesz zobaczyć, jak Michał Kamiński niedawno opuszczał szpital:

- Gowin w szpitalu. Ponoć w związku z depresją... Zdrajcy często zapadają na tę chorobę. Radzieccy dysydenci przykładem – stwierdził użytkownik Twittera.

- Depresja gangstera, a nie, poczekaj, tylko odpiłowanego od koryta sługusa PiS-u. Bardzo mam to gdzieś. Na litość nie dam się nabrać. Koleżko, miałeś okazję okazać charakter i się nawet ucieszyć. Jesteś synonimem człowieka bez właściwości i kręgosłupa moralnego - zwykłego palanta! – ocenił inny.

- Wojna. Śmierć wokoło, strach, że każdy dzień może być ostatnim, bo było się w partyzantce.Potem "wyzwolenie" i ucieczka do lasu przed komuchami. Obławy, strzelaniny, znowu śmierć wokoło. Nasi dziadkowie nie znali słowa depresja. Nie byli c*****i – napisał jeden z internautów.

Nie zabrakło nawet aluzji do zaostrzenia prawa aborcyjnego. - Gowin z depresją. Tylko podpowiem, w l.40. i 50. depresję leczono lobotomią. To było osiągnięcie medycyny, a jej zwolennicy ignorowali protesty społeczne. Zabiegiem okaleczono na zawsze tysiące ludzi. Coś wam to przypomina @pisorgpl @Porozumienie__??? Może nadal stosować? – czytamy.

Takich i podobnych komentarzy było o wiele więcej, mimo licznych nawoływań do tego, by nie śmiać z choroby, jaką jest depresja. Tymczasem trzeba pamiętać, ze w niektórych przypadkach może ona doprowadzić nawet do śmierci.