Ogromne wzruszenie u Dudy! Podeszła do niego mała dziewczynka. Tego się nikt nie spodziewał!

- Andrzej Duda prezydentem! Andrzej Duda prezydentem! - wołała mała Gabrysia pięć lat temu na placu w Lęborku, kiedy do jej miasta przyjechał ówczesny kandydat na prezydenta Polski Andrzej Duda. Po pięciu latach dziewczynka znów kibicowała Dudzie, który odwiedził w poniedziałek Lębork.
- Będziemy realizować narodową strategię walki z rakiem, a na ukończeniu jest ustawa o funduszu medycznym. Proszę Państwa o wsparcie. Wierzę, że zwyciężymy! Niech żyje Polska, niech żyją polskie sprawy! - mówił Andrzej Duda na spotkaniu z mieszkańcami Lęborka.

PRZECZYTAJ KONIECZNIE: Słynny ksiądz MIAŻDŻY Rydzyka. W tle Jan Paweł II

- Jesteśmy w trudnym czasie dla całego świata. Proszę Państwa o to, aby nadal przestrzegać zasad sanitarnych.
Dotknął nas problem kryzysu gospodarczego i musimy sobie z nim poradzić. Obniżyliśmy wiek emerytalny, który został podniesiony wbrew woli społeczeństwa. W każdym zakątku słyszeliśmy, że ludzie chcą zmiany. Jasną sprawą było, że polskie rodziny potrzebują wsparcia, dlatego zdecydowałem się na wprowadzenie 500 plus
Rodzina jest najważniejsza, stanowi fundament mojej polityki, fundament rozwoju naszego państwa.
Chcę, aby polskie państwo rozwijało się dynamiczne, aby samorządy mogły dobrze wykorzystać pieniądze, które przyjdą do nas z europejskiego funduszu odnowy. Polska się zmienia i chciałbym, aby zmieniała się dalej – mówił prezydent Duda.

Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj