Premier Morawiecki na Węgrzech. Spotkał się z Orbanem

i

Autor: Twitter KPRM Premier Mateusz Morawiecki i premier Viktor Orban

Orban u premiera Morawieckiego. Spotkanie w cztery oczy. Wiemy, o czym rozmawiali [GALERIA]

2020-11-30 20:20

W czwartek szef polskiego rządu rozmawiał z premierem Węgier w Budapeszcie, a poniedziałkowa wizyta Orbana w Warszawie to kontynuacja tych rozmów – ocenił rzecznik rządu Piotr Müller. W trakcie spotkania w stolicy Węgier premierzy podpisali deklarację dotyczącą uzgodnienia stanowiska krytycznego wobec powiązania wypłat z budżetu z "arbitralnymi i nieobiektywnymi kryteriami naruszeń praworządności".

- W międzyczasie były dalsze dyskusje w gronach europejskich, w ramach Komisji Europejskiej, w związku z tym dzisiaj to dalsze koordynowanie stanowisk - mówił Piotr Müller. Zaprzeczył, że pojawiła się jakaś nowa propozycja w sprawie mechanizmu warunkowości ze strony KE.  - Żadnej oficjalnej propozycji ze strony KE nie ma, natomiast oczywiście toczą się kuluarowe dyskusje – ujawnił rzecznik rządu.

Poniedziałkowe rozmowy premierów Polski i Węgier dotyczyły m.in. koordynacji w zakresie stanowisk budżetowych. Jak poinformował tuż po rozmowach rzecznik rządu Piotr Müller, stanowisko Polski i Węgier jest jasne i wspólna deklaracja premiera Morawieckiego oraz premiera Orbana potwierdza te ustalenia.

- Dzisiaj były rozpatrywane różne warianty dotyczące możliwego porozumienia, natomiast cały czas oczekujemy ze strony prezydencji niemieckiej na propozycje w tym zakresie. Jesteśmy otwarci na nowe propozycje i jesteśmy przekonani, że może dojść do porozumienia. Podkreślamy, że porozumienie dotyczące budżetu musi  być zgodne z traktatami unijnymi oraz ustaleniami z lipcowego posiedzenia Rady Europejskiej. Takie stanowisko nadal jest aktualne. Przekonujemy naszych partnerów w rozmowach, że arbitralne kryteria oceny praworządności w innych krajach będą niebezpieczne na przyszłość, jeśli chodzi o integrację europejską. Mogą w przyszłości doprowadzić do dezintegracji UE – powiedział Müller.

Przypomnijmy, że w minionym tygodniu premier Mateusz Morawiecki podtrzymał negatywne stanowisko polskiego rządu w sprawie powiązania praworządności z budżetem w rozmowie z kanclerz Niemiec Angelą Merkel. Jak ocenił rzecznik rządu, mechanizmowi warunkowości mógłby w przyszłości prowadzić do zwiększenia napięć w UE i dezintegracji Wspólnoty. - Nam zależy na silnej UE, ale Unii, która ma określone kompetencje wynikające z traktatów - stwierdził.

Wstęp do galerii tylko dla bogatych? Kuriozalny pomysł posła Kownackiego. Felieton "Będzie dobrze" Adama Federa, odc. 165

Państwa członkowskie UE szukają rozwiązania w sprawie wieloletniego budżetu UE na lata 2021-2027 i decyzji ws. funduszu odbudowy. Polska i Węgry zgłosiły zastrzeżenia w związku z rozporządzeniem dotyczącym powiązania dostępu do środków unijnych z kwestią praworządności. Na posiedzeniu ambasadorów państw UE rozporządzenie przyjęto większością kwalifikowaną państw członkowskich.

Premier Mateusz Morawiecki rozmawiał telefonicznie z kanclerz Niemiec Angelą Merkel w piątek. Niemcy w ramach prezydencji w Radzie UE prowadzą obecnie negocjacje budżetowe. Jak poinformował po tej rozmowie premier, oświadczył on kanclerz Niemiec, iż Polska oczekuje dalszych prac pozwalających na znalezienie rozwiązania, które zagwarantuje prawa wszystkich państw UE i potwierdził gotowość do zawetowania nowego budżetu.

Szef polskiego rządu zapowiedział wcześniej, że Polska skorzysta z prawa do sprzeciwu, jeśli nie będzie satysfakcjonującego Warszawę porozumienia w sprawie powiązania kwestii praworządności z budżetem UE. Premier Węgier skierował list do niemieckiej prezydencji i szefów unijnych instytucji. Zagroził w nim zawetowaniem budżetu UE i funduszu odbudowy, jeśli wypłata środków będzie powiązana z kwestią praworządności.