Marian Banaś

i

Autor: Reporter Marian Banaś

PILNE! Policja o 6:00 rano zapukała do domu Mariana Banasia. Wstrząsające, po co przyszli

2021-05-13 9:23

Pilna akcja policji w domu Mariana Banasia. Jak dowiedział się Onet, z samego rana, o godzinie 6:00 do domu szefa NIK zapukała policja. Funkcjonariusze pojawili się przed domem Banasia w Krakowie w związku z anonimową informacją o rzekomych planach samobójczych syna prezesa Najwyższej Izby Kontroli, Jakuba. Doniesienia te były jednak zupełnie nieprawdziwe.

Rano do domu Mariana Banasia w Krakowie zapukali policjanci, donosi Onet. Funkcjonariusze mieli rozmawiać z żoną prezesa Najwyższej Izby Kontroli, którą zastali w domu. Zaś po godzinie 8:00 policjanci zjawili się w podwarszawskim domu syna Mariana Banasia, Jakuba i rozmawiali z mężczyzną. Policjanci mieli sprawdzać, doniesienia, które miały wpłynąć do nich od anonimowo, a dotyczyć rzekomych planach próby samobójczej syna Banasia. Informacje te okazały się nieprawdziwe. Rzecznik małopolskiej policji w rozmowie z Onetem potwierdził, że policja sprawdzała rano otrzymane anonimowo doniesienia i rozmawiała z członkiem rodziny Banasia w Krakowie: -  Nie wchodziliśmy do domu. Sprawdzaliśmy informacje, które okazały się nieprawdziwe. Nic się nikomu nie stało - powiedział Onetowi rzecznik policji Sebastian Gleń. Jak wynika z informacji Polsat News, ktoś próbował podszyć się pod syna Mariana Banasia, wysyłając maila do wszystkich delegatur NIK, o tytule: "Chcę popełnić samobójstwo. Wysadzę dom. Jakub Banaś". 

Kto podszył się pod syna Mariana Banasia?

Treść maila jest wstrząsająca. "Nikt mnie nie zamordował. To ja postanowiłem pożegnać się ze światem" - czytamy w liście, który miała napisać osoba podszywająca się pod syna Mariana Banasia. "Moje życie, moja świetnie zapowiadająca się kariera, zostały zrujnowane przez służby PiS. Szantażowano mojego ojca, aby zrezygnował ze stanowiska, miałem odegrać rolę karty przetargowej. Koniec tego, skończyło się. Każdy człowiek ma swoje granice wytrzymałości. Moje zostały już przekroczone" - kontynuuje autor. Dalsza część maila mrozi krew w żyłach. "Wysadzę dom, zniszczę wszelkie dowody, już nigdy go nie przeszukacie. Już nigdy nie będziecie szantażować mnie, ani mojego ojca. Zostaję zapamiętany jako męczennik". Kto podszywa się pod syna Mariana Banasia? W sprawie prowadzone jest postępowanie. 

Raport NIK dotyczący wyborów kopertowych

Cała sytuacja zbiegła się w czasie z tym, co zaplanowane zostało na czwartek. O godzinie 10:00 prezes Najwyższej Izby Kontroli, Marian Banaś, przedstawia wraz z NIK, w czasie konferencji prasowej ustalenia "kontroli NIK dotyczącej działań wybranych podmiotów w związku z przygotowaniem wyborów powszechnych na Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej zarządzonych na dzień 10 maja 2020 r. z wykorzystaniem głosowania korespondencyjnego". 

Express Biedrzyckiej - Krzysztof Kwiatkowski: Trzymam kciuki za Mariana Banasia