„Rząd ma poparcie większości parlamentarnej co było widać także podczas ostatniego posiedzenia Sejmu, nikt nie jest w żadnej desperacji” – podkreślił w rozmowie z Radiem Plus Schreiber. Dodał, że „jeżeli jednak są osoby, które chcą rozmawiać o dołączeniu do naszego obozu, to zawsze jest w jakimś stopniu możliwe”.
Stwierdził też, że jeśli byłby pytany o to, do kogo jest mu z całej opozycji najbliżej, zapewne wskazałby grupę posłów z Kukiz’15, którzy razem z PSL tworzą Koalicję Polską. „Natomiast nic nie wiem o tym, żeby trwały jakieś targi czy jakieś dalej posunięte rozmowy” - przekonywał.
Minister Łukasz Schreiber mówił też w Sednie Sprawy jak rozumie przepisy dotyczące imprez i spotkań rodzinnych, które znajdują się w projekcie konsultowanego rozporządzenia „Pięć plus domownicy. Niezależnie od tego ilu jest domowników. Taka jest chęć rządu” - mówił. „Staramy się w tym wszystkim patrzeć racjonalnie. Można byłoby określić, że nikt nie ma prawa i taki zapis byłby pewnie zlekceważony. Tu jest propozycja, zalecenie, bo przecież w Wigilię nie będzie chodziła żadna armia ludzi i sprawdzała. Staramy się przekazać to, że takie spotkania, rodzinne, czy znajomych to jest największy pas transmisyjny koronawirusa. Trudno wydać w akcie prawnym absolutny zakaz żeby jedna osoba przyszła do drugiej do mieszkania, więc to próba znalezienia jakiejś rozsądnej drogi. Wierzę też, że spora część Polaków chciałaby żyć zgodnie z prawem, nie chciałaby go łamać” – mówił.