Prof. Włodzimierz Gut zastrzega jednak, że jeśli ludzie na własną rękę poluzują obostrzenia, szybko zobaczymy tego konsekwencje. – Wirus korzysta z ludzkiej głupoty, aby się rozprzestrzeniać. O ile w teatrach czy filharmoniach nie ma dużego zagrożenia, bo tam ludzie zachowują się prawidłowo, o tyle na przykład w galeriach handlowych jest już znacznie gorzej. Jeśli Polacy masowo zaczną ignorować obostrzenia, wtedy możemy wyhodować sobie polską mutację wirusa. Będziemy mieli taką sytuację jak Brytyjczycy, gdzie były obostrzenia, ale ludzie się do nich nie stosowali. Dziś mają brytyjski wariant koronawirusa – mówi nam prof. Gut. Zwraca uwagę na tzw. superroznosicieli, czyli zakażone osoby, które mając liczne kontakty z innymi mogą zarazić nawet kilkadziesiąt osób.
PRZECZYTAJ TAKŻE:
Znów grozi nam lockdown! Czy po najeździe na Zakopane czeka nas trzecia fala epidemii?
Ważny krok Hołowni. Polska 2050 tworzy w Sejmie koło poselskie
Superroznosiciele odpowiadają za większość transmisji koronawirusa. Wirus ma wtedy możliwość rozprzestrzeniania się i mutowania.