Jan Sarnowski, wiceminister finansów

i

Autor: Ministerstwo Finansów Jan Sarnowski, wiceminister finansów

Polski Ład zaprezentowany. Jan Sarnowski dla „SE”: Zyska 18 mln podatników

2021-05-16 18:30

Polski Ład został w sobotę zaprezentowany przez premiera Mateusza Morawieckiego i prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego. Pod programem ostatecznie podpisali się również koalicjanci PiS – Porozumienie Jarosława Gowina i Solidarna Polska Zbigniewa Ziobry. Co zakłada sztandarowy program rządu? Przede wszystkim poważne zmiany podatkowe. – Najważniejszą zmianą podatkową w Polskim Ładzie będzie znaczne podniesienie kwoty wolnej od podatku. Doprowadzi ona do zmniejszenia obciążenia podatkowego 18 milionom podatników – mówi w rozmowie z „Super Expressem” Jan Sarnowski, wiceminister finansów.

Polski Ład, wedle zapowiedzi rządzących, ma za zadanie skończyć z regresywnym systemem podatkowym w Polsce, w którym to biedniejsi obywatele płacą procentowo większe podatki niż najzamożniejsza część społeczeństwa. W rozmowie z „Super Expressem” wiceminister finansów Jan Sarnowski tłumaczy na czym polegają główne założenia Polskiego Ładu i odpowiada na pytanie o to, kto zyska na realizacji programu, a kto będzie musiał głębiej sięgnąć do kieszeni. Jan Sarnowski przekonuje, że na zmianach w systemie podatkowym ostatecznie skorzystają nawet ci podatnicy, których obciążenia wzrosną. Polski Ład ma dać gospodarce impuls popytowy, dzięki któremu zyskają również zamożni Polacy.

"Super Express": – Ile będzie kosztować Polski Ład – czy budżet udźwignie obietnice, które zostały złożone?

Jan Sarnowski: – Najważniejszą zmianą podatkową w Polskim Ładzie będzie znaczne podniesienie kwoty wolnej od podatku. Doprowadzi ona do zmniejszenia obciążenia podatkowego 18 milionom podatników. Koszt tej zmiany wyniesie między 5 a 7 mld zł. Równolegle do tego narzędzia Ministerstwo Finansów przygotowało cały pakiet kolejnych zmian wspierających przedsiębiorców i gospodarkę. Podatkowy restart gospodarki to nie jest tylko kwestia kwoty wolnej od podatku. To również pakiet kilkunastu ulg podatkowych i innych rozwiązań dedykowanych firmom, w szczególności z sektora małych i średnich przedsiębiorstw. To rozwiązania wspierające przemysł 4.0 – nowoczesne, innowacyjne firmy. To bardzo szeroki pakiet propozycji, które mają osiągnąć pewien efekt synergii i wspólnie przełożyć się na lepsze wykorzystanie nowych szans przez polskich przedsiębiorców.

– Dlaczego rząd właśnie teraz zdecydował się na ogłoszenie tego programu?

W przyszłym roku spodziewamy się odbicia gospodarki i bardzo zależy nam na tym, żeby polskie firmy maksymalnie skorzystały z dobrej koniunktury. Nie musimy podnosić podatków aby pozyskać dodatkowe wpływy. Ich ważnym źródłem jest poszerzenie bazy podatkowej – ma ono miejsce gdy w firmach jest coraz lepsza sytuacja, gdy pracownicy coraz więcej zarabiają. Rośnie konsumpcja a z nią – wpływy podatkowe.

– Wiemy, ile osób zyska na zmianach podatków, a kto będzie musiał wyłożyć nieco więcej pieniędzy z kieszeni?

– Te zmiany są bardzo pozytywne, ponieważ zyskuje aż 18 mln podatników, dla ok. 6 mln obciążenia pozostają bez zmian, a według naszych szacunków stracić może ok. 2,6 mln tych najlepiej zarabiających. Oznacza to, że na każdego podatnika, który traci będzie 5-6, którzy zyskają. Dzięki tym rozwiązaniom polski system podatkowy staje się bardziej sprawiedliwy. Osoby zarabiające płacę minimalną i 2/3 emerytów przestają płacić podatek dochodowy. Co więcej, to również bardzo duże odciążenie. Dotychczas usprawniliśmy rozliczenia podatkowe, wprowadzając usługę Twój e-PIT. W tym roku padł rekord – 20 mln rozliczeń przez Internet, w tym 10 mln wypełnionych przez MF. Teraz poszliśmy krok dalej – aż 9 mln podatników w ogóle nie będzie płacić PIT-u.

– A czy ujednolicenie składki zdrowotnej na poziomie 9 proc. i brak możliwości odliczenia jej od podatku było konsultowane z przedsiębiorcami? Dla części z nich oznacza to wzrost kosztów.

– Całość rozwiązań ma charakter pakietowy, więc trudno oddzielać podwyższenie kwoty wolnej od podatku, podniesienie drugiego progu podatkowego i naszą tarczę dla klasy średniej od zmian w składce. Były prowadzone pewne prekonsultacje, natomiast jesteśmy gotowi na to, żeby z otwartą przyłbicą podejść do negocjacji z organizacjami pracodawców i pracowników. Mamy nadzieję, że w perspektywie pierwszej połowy roku udostępnimy projekt regulacji – tak, żeby móc rozpocząć publiczne konsultacje. Natomiast już teraz, po ogłoszeniu założeń, usiądziemy do stołu i będziemy rozmawiać. Ale, żeby nie było wątpliwości, biorąc pod uwagę liczbę osób, które na tym korzystają, to jest to bardzo pozytywna zmiana dla polskiej gospodarki. Pamiętajmy, że aż 40 proc. działalności gospodarczych również na tym korzysta. Dla przedsiębiorców ta zmiana oznacza też impuls popytowy – im więcej pieniędzy zostanie w kieszeniach Polaków, tym więcej zostanie wydanych.

– Kiedy dokładnie możemy spodziewać się konkretnych rozwiązań ustawowych?

Po przedstawieniu kierunków działania – kamieni milowych – Ministerstwo Finansów zacznie teraz przelewanie tego programu na język legislacji. Mamy nadzieję, że projekt pojawi się na przełomie czerwca i lipca, żeby można było zakończyć proces legislacyjny do końca listopada i żeby na nowych zasadach można było się już rozliczyć za rok 2022.

– Czy resort finansów prognozuje wyższy wzrost gospodarczy, po wejściu w życie Polskiego Ładu?

Trudno w tym momencie podawać konkretne liczby, ale wszystkie zmiany, które proponujemy, mają na celu właśnie przyspieszenie wzrostu gospodarczego w Polsce. Mają w tym pomóc m.in. zmiany w skali podatkowej – więcej pieniędzy w kieszeniach podatników, pracowników to też większe zakupy z ich strony. Z drugiej strony ulgi dotyczące zwiększania produktywności u przedsiębiorców, to również zwiększanie atrakcyjności Polski, jako miejsca do inwestowania. Chcemy być liderem inwestycji w tej części Europy.

Rozmawiał Krzysztof Bałękowski

Polski Ład: Premier zapowiada 12tys. złotych dla kolejnych dzieci
Sonda
Czy podoba Ci się program Polski Ład?