SG Podsłuchy w siedzibie PSL v2

i

Autor: se.pl

Poseł Michał Kamiński ujawnia „Super Expressowi”: Podsłuchy w siedzibie PSL

2019-02-15 6:00

Jak ustalił „Super Express”, kilka dni temu w głównej siedzibie ludowców w Warszawie znaleziono dwa podsłuchy. Informację potwierdza nam bliski współpracownik i doradca Władysława Kosiniaka – Kamysza (38 l.), poseł PSL-UED Michał Kamiński (47 l.). - Władek mi o tym powiedział. Podsłuchy znaleziono w żyrandolach. Jedna pluskwa była w gabinecie Kosiniaka – Kamysza, a druga w gabinecie posła Piotra Zgorzelskiego (56 l.) – ujawnia nam poseł Kamiński.

Budynek partii sprawdziła profesjonalna firma. Według relacji posła Michała Kamińskiego w gabinecie samego szefa ludowców oraz posła Piotra Zgorzelskiego, znaleziono dwie pluskwy. - Nie wiemy kto to zrobił – zaznacza w rozmowie z nami poseł Michał Kamiński. I zdradza szczegóły całej sprawy. - O informacji o znalezionych podsłuchach wiem bezpośrednio od Kosiniaka – Kamysza i Zgorzelskiego. To niesłychane i to skandal, że podsłuchuje się partię polityczną PSL – zaznacza Kamiński.

Według naszych informacji wśród ludowców już od dłuższego czasu narastało przekonanie, że należy sprawdzić budynek centrali pod kątem podsłuchów. - Tyle się słyszy teraz o nagrywaniu. Ostatni przykład to choćby nagranie prezesa Kaczyńskiego w siedzibie jego partii. To nas skłoniło do tego, aby naszą siedzibę sprawdzić – mówi nasz informator. Kto mógł zostać nagrany w gabinecie szefa ludowców? I kto mógł założyć pluskwy? - Sprawdzamy sprawę. Prezes PSL przyjmował wielu ważnych polityków – dodaje nasze źródło. O całą sprawę chcieliśmy zapytać Władysława Kosiniaka – Kamysza, ale mimo licznych próśb nie znalazł czasu na rozmowę. - Nie potwierdzam niczego – rzucił nam z kolei wyraźnie zdenerwowany poseł Piotr Zgorzelski.