Ostatnio prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski zapowiedział, że trzeba przyszykować się na podwyżki dotyczące wywozu śmieci, komunikacji miejskiej czy parkowania. To zdecydowanie nie są dobre wieści dla mieszkańców. W piątek w radiu ZET gościł Sławomir Nitras. Polityk opozycji był zapytany m.in. o to, czy jego zdaniem Trzaskowski pogodzi rolę prezydenta stolicy z byciem liderem nowego ruchu społecznego. Gdy rozmowa zeszła właśnie na to, czy stolica ma kłopoty finansowe, dziennikarka zapytała Nitras wprost, co o tym sądzi. - Czy Warszawa ma problemy finansowe? Proszę zapytać jakiegokolwiek burmistrza, prezydenta czy marszałka województwa w Polsce. Każdy pani powie: mamy dramatyczny spadek dochodów w związku z działaniami rządu - tłumaczył poseł dodając, że każde miasto będzie miało podobne dylematy.
W odpowiedzi dostał informację, że np. w Chełmie nie tylko obniżono opłaty za wywóz śmieci czy wodę, ale planowana jest bezpłatną komunikacja. Tu Nitras rzucił pogardliwie: - Super, tylko w Chełmie jest pewnie ze trzy autobusy, a komunikacja w dużym mieście, takim jak Warszawa, jest zupełnie czymś innym. Ja bym chciał zobaczyć budżet Chełma. Ja sprawdzę i przyślę pani, jaki był budżet Chełma planowany na ten rok, a jaki był rok i dwa lata temu.
Jego wypowiedź została zauważona przez prezydenta Chełma, Jakuba Banaszka, który zareagował i skierował do Nitrasaa takie słowa: - @SlawomirNitras mamy kilkanaście razy więcej autobusów, za tę pogardę należą się chełmianom przeprosiny. Doprowadziliście Warszawę do takiego stanu, że dziś musicie oszczędnie gospodarować prawdą. Swoje obietnice realizuje, co z Waszymi? PS. Chłopaki nie płaczą i dotrzymują słowa! - napisał na Twitterze.