Donald Tusk (64 l.) twardą ręką rządzi PO! Choć były premier otacza się zaufanymi doradcami, to i tak ostatecznie decyzje zawsze podejmuje sam. – Tusk ma coś z Lecha Wałęsy – mówi w rozmowie z „Super Expressem” Jerzy Borowczak (64 l.), poseł PO i dobry znajomy obu polityków. Lider PO łagodnieje w domu, gdy opiekuje się swoimi wnukami.
Sobotnie popołudnie. Do domu Donalda Tuska w Sopocie przyjeżdża córka Kasia wraz z mężem i dwójką dzieci. Weekend to przede wszystkim czas dla rodziny i ukochanych wnucząt. Dla nich były premier zawsze znajdzie czas i nieskończone pokłady cierpliwości. Lider PO pochwalił się zdjęciem z najmłodszą wnuczką, urodzoną w sierpniu córką Kasi, na którym uwagę zwracają pomalowane wparwną dziecięcą ręką ściany.
Zupełnie inne oblicze Tusk ma dla swoich koleżanek i kolegów z partii. Od jego powrotu do polskiej polityki minęły już prawie 3 miesiące, ale przebudowa partii wciąż trwa. I chociaż były premier otacza się zaufanymi politykami, tworząc wokół siebie swoisty dwór, to na końcu sam podejmuje kluczowe decyzje. – Donald może posłuchać kogoś, kto zna się na ekonomii, ale polityki nikt go uczył nie będzie – podkreśla Borowczak.
Podobne podejście do współpracy z doradcami miał Lech Wałęsa (78 l.). – Tusk ma coś z Lecha Wałęsy. Tylko dalej sięga, jego plany są bardziej skonkretyzowane. Lechu z nikim nic nie konsultował, wychodził i mówił: tak ma być – przypomina poseł PO. Taki sposób działania nie zawsze podobał się najbliższym współpracownikom byłego prezydenta. – Mazowiecki, Geremek, Michnik – oczy robili, a Wałęsa: już podjąłem decyzję. Oni się na to wkurzali – wspomina Borowczak. Nie inaczej jest z Tuskiem. – Donald słucha, ale robi swoje. Nie przywiązuje się do ludzi. Zawsze mówi, że w polityce nie ma przyjaźni – podkreśla Borowczak.
Politycy PO nie mają wątpliwości, że choć Tusk przebudowuje struktury partii, np. zwiększając liczbę członków zarządu, to szef pozostaje jeden. – W zarządzie będzie teraz 40 osób, a wiadomo, że decyzje i tak będzie podejmował Tusk – usłyszeliśmy od jednego z posłów PO podczas Konwencji Krajowej partii w Płońsku.