Rusza polska pomoc dla zalanych Niemiec
Przeszło tydzień temu przez Nadrenię Północną-Westfalię oraz Nadrenię-Palatynat przeszła tragiczna w skutkach powódź. W apokaliptycznym potopie zginęło co najmniej 170 osób, a starty szacuje się na 4,5 mld euro. Te pierwsze wstępne szacunki i dotyczą tylko tych dwóch krajów związkowych RFN. Nie uwzględniają szkód, które powódź wywołała w Saksonii i Bawarii - informuje niemiecka telewizja ARD. Teraz dzięki interwencji polskiego rządu, ratować Niemców z opałów pojadą polscy specjaliści, ratownicy i setki ton sprzętu do likwidowania skutków powodzi. O decyzji poinformował premier Mateusz Morawiecki.
Mateusz Morawiecki: "Polska pomoże naszym sąsiadom w usuwaniu skutków strasznych powodzi"
- Przy współpracy Ministerstwa Spraw Zagranicznych, Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji, Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych, Państwowej Straży Pożarnej oraz władz województwa dolnośląskiego, wysłaliśmy do Niemiec strażacką grupę ratowniczą i 164 specjalistyczne urządzenia do osuszania zalanych obiektów - poinformował premier w oświadczeniu na Facebooku.
O specjalnym rządowym konwoju do Niemiec mówił także Minister Spraw Wewnętrznych i Administracji Mariusz Kamiński. - Zgodnie z moją dzisiejszą decyzją strażacy z @KGPSP dostarczą pomoc humanitarną do dotkniętej tragicznymi powodziami Nadrenii Północnej-Westfalii. Konwój wyruszy do Niemiec jeszcze dziś - napisał minister na Twitterze.