Prezydent po posiedzeniu RBN: Ucierpimy, nie ma wątpliwości

- Jest ogromna szansa, że w zgodzie zostanie wypracowana ostateczna wersja przepisów – mówił Andrzej Duda tuż po zakończeniu wideokonferencji z udziałem m.in. marszałków Sejmu i Senatu, premiera i szefów partii opozycyjnych. Rozmowy dotyczyły oczywiście pakietu ustaw, które mają ratować przedsiębiorców i pracowników przed skutkami epidemii koronawirusa. Prezydent podkreślił też, że na poniedziałkowym posiedzeniu RBN padła propozycja, żeby tarczą antykryzysową objąć rolników. Czyżby zanosiło się na przełom i wspólną walkę o ratowanie gospodarki?

– Dość już lansu i teatru, panie prezydencie. Teraz jest czas na działanie – nie pozostawił wątpliwości Władysław Kosiniak-Kamysz (39 l.). Szef ludowców zaapelował również do głowy państwa o „nie przeszkadzanie, jeśli nie umie się pomóc”. Na wniosek lidera PSL we wtorek ma zacząć działać ponadpartyjny zespół do walki ze skutkami koronawirusa.

O swoich propozycjach mówił też szef PO Borys Budka (42 l.). Najważniejsza z nich to gwarancja wypłaty minimalnego wynagrodzenia dla pracowników firm, które przerwały produkcję, ale nie zwalniają ludzi. Budka, kolejny raz, zaapelował też o wprowadzenie stanu klęski żywiołowej, co pozwoliłoby na przesunięcie terminu wyborów prezydenckich. Jednym z argumentów za takim rozwiązaniem miałoby być planowane odłożenie wyborów w kołach łowieckich. – Nie dostaliśmy do tej pory żadnego pisemnego projektu tarczy antykryzysowej. O wszystkim słyszymy tylko z zapowiedzi medialnych i kolejnych konferencji prasowych – powiedział dziennikarzom Borys Budka.

Zobacz także: Stan epidemii. Tyle DOSTANIESZ pieniędzy z ZUS