Sejm

i

Autor: Marcin Wziontek/Super Express Sejm

Przedterminowe wybory parlamentarne?! Jest termin. Wcześniej, niż myślicie!

2021-06-08 7:38

Przedterminowe wybory parlamentarne to temat, który już kilku miesięcy elektryzuje opinię publiczną w Polsce. Nieustanne konflikty w obozie Zjednoczonej Prawicy coraz mocniej wymykają się spod jakiejkolwiek kontroli. Czy zatem czekają nas przedterminowe wybory parlamentarne? Coraz więcej na to wskazuje. W programie Moniki Olejnik "Kropka nad I" w TVN24 Szymon Hołownia podał nawet możliwy ich termin. Podobno informacje ma z... PiS. Kiedy zatem odbędą się przedterminowe wybory parlamentarne? Wiele wskazuje na to, że wcześniej, niż myślicie. Sprawdź konkretną datę.

Przedterminowe wybory parlamentarne mogą odbyć się już 10 października! Nagle w programie "Kropka nad i" Moniki Olejnik sensacyjne wiadomości na ten temat przekazał Szymon Hołownia. - Wiemy, że Kaczyński, nie jest to tajemnicą, bo wiemy to z lokalnych struktur PiS-u, ale wiemy to też z Nowogrodzkiej, poważnie rozważa wariant 10 października i nie wypuszcza tego ot tak, żeby wypuścić, bo po co miałby to robić - stwierdził lider Polski 2050. Coraz częściej mówi się też o wyrzuceniu z rządu Jarosława Gowina. Odejście wicepremiera i jego ludzi z ekipy Zjednoczonej Prawicy spowodowałoby utratę większości sejmowej. W tym wypadku przedterminowe wybory parlamentarne byłyby jeszcze bardziej prawdopodobne. Wicerzecznik Porozumienia Jan Strzeżek w rozmowie z "Super Expressem mówił, że "trzeba być gotowym na wszystkie warianty wydarzeń" (CZYTAJ O TYM TUTAJ). Sam Jarosław Gowin z kolei w rozmowie z Polsat News pytany był o to, czy jego partia zostanie usunięta z rządu (ZOBACZ TU).  

ZOBACZ TAKŻE: Koniec Jarosława Gowina w rządzie? Adam Bielan odsłania kuluary. Mocne! [Wideo]

Sedno Sprawy - Adam Bielan

Biorę pod uwagę taki scenariusz - odparł wicepremier. Wygląda zatem na to, że sytuacja jest naprawdę mocno napięta i przedterminowe wybory parlamentarne naprawdę mogą obyć się szybciej, niż myślicie. 

Sonda
Czy Zjednoczona Prawica przetrwa do końca kadencji?