Jacek Jaśkowiak

i

Autor: UMP Jacek Jaśkowiak

Przez maturę 2020 nie odbędą się wybory prezydenckie?! Szokujące słowa polityka PO

2020-05-26 19:17

Wraca spór o termin wyborów prezydenckich. Po tym, jak głosowanie 10 maja się nie odbyło, a PKW anulowała wyznaczone na ten dzień wybory, wydawało się, że za chwilę uda ustalić się ostateczny ich termin. Sprawa jednak się skomplikowała. Głos w tej sprawie zabrał m.in. prezydent Poznania, który przekonuje, że wybory nie mogą odbyć się w czerwcu. Powód? Matury.

Kilka dni temu Mateusz Morawiecki mówił o tym, że wybory planowane są na 28 czerwca. „Późniejszy termin nie byłby wskazany ze względu na upływającą kadencję obecnego prezydenta” - przekonywał szef rządu. Jacek Jaśkowiak, prezydent Poznania i polityk związany z Platformą Obywatelską, przekonuje, że tego dnia wyborów nie da się zorganizować. „To czas matur i egzaminów ósmoklasistów w szkołach, w których zlokalizowanych jest przecież większość komisji obwodowych” - przekonuje Jaśkowiak i dodaje: „Jako samorządowcy nie weźmiemy odpowiedzialności za organizację wyborów w tym terminie”.

<blockquote class="twitter-tweet"><p lang="pl" dir="ltr">Wybory 28 czerwca są niemożliwe do przeprowadzenia. To czas matur i egzaminów ósmoklasistów w szkołach, w których zlokalizowanych jest przecież większość komisji obwodowych. Jako samorządowcy nie weźmiemy odpowiedzialności za organizację wyborów w tym terminie. <a href="https://t.co/MbbhTcupYm">pic.twitter.com/MbbhTcupYm</a></p>&mdash; Jacek Jaśkowiak (@jacek_jaskowiak) <a href="https://twitter.com/jacek_jaskowiak/status/1265306602183241729?ref_src=twsrc%5Etfw">May 26, 2020</a></blockquote> <script async src="https://platform.twitter.com/widgets.js" charset="utf-8"></script>

To nie pierwsze dziś kontrowersje w sprawie terminu wyborów. Po tym, gdy marszałek Senatu ogłosił, że izba wyższa parlamentu zajmie się ustawą wyborczą umożliwiającą rozpisanie nowych wyborów w przyszłym tygodniu, ostro skomentowała to marszałek Sejmu, Elżbieta Witek. „Otrzymałam zapewnienie od marszałka Senatu, że tej ustawy nie będzie trzymał 30 dni i zorganizuje Senat w tym tygodniu. Dziś się dowiaduję, że Senatu w tym tygodniu nie będzie, że jest planowany na przyszły tydzień, a punkt o wyborach ma się znaleźć w harmonogramie. Ale nie wiem, czy będzie głosowany, bo już nie pierwszy raz zostałam oszukana” - mówiła wyraźnie zdenerwowana marszałek Sejmu, która zgodnie z konstytucją ogłasza termin wyborów.