Rafał Trzaskowski szczerze o żonie, groźbach śmierci i chorobie matki. Wybory prezydenckie 2020

Rafał Trzaskowski, kandydat na urząd prezydenta Polski w wywiadzie dla "Gazety Wyborczej" zdradza szczegóły dotyczące swojego prywatnego,ale i politycznego życia. Prezydent stolicy wspomina w nim swoją mamę, która zmagała się z chorobą Parkinsona i była posądzana o współpracę ze Służbą Bezpieczeństwa. Jak przyznaje Trzaskowski w wywiadzie, mama bardzo to przeżywała, ale była już w ciężkim stanie i nie mogła się bronić.

Rafał Trzaskowski odsłonił też kulisy podjęcia tej bardzo ważnej politycznie decyzji. Okazuje się, że decyzja o starcie w najbliższych wyborach prezydenckich nie była w pełni samodzielna. Wszystko zostało przekonsultowane nie tylko z politykami z jego ugrupowania, ale przede wszystkim z najbliższymi: żoną i dziećmi. Trzaskowski wizualizował sobie to, jak będzie wyglądało jego życie po wygranych wyborach. To co jego zdaniem może być utrudnieniem, to...ciągła ochrona, zamknięcie w świecie polityki i brak swobody.

Ale w końcu zapadła decyzja. Jak już wspomnieliśmy, duże znaczenie miał tutaj głos małżonki, która jest jego najlepszym przyjacielem i, jak sam zaznacza, najtwardszym partnerem. Trzaskowski nie podejmuje żadnej ważnej decyzji bez jej zgody.

Życie na świeczniku i w polityce nie jest łatwe. A co najgorsze, może być bardzo niebezpieczne. Rafał Trzaskowski przekonał się o tym. Przyznaje, że wielokrotnie mu grożono utratą zdrowia, a nawet życia.