Relacje z babcią, relacja z dziadkami

i

Autor: thinkstockphotos.com

Rząd przyjął emerytury dla matek

2019-01-23 1:00

Dziś młode mamy mają długi urlop macierzyński i 500 plus, kiedyś musiały wybierać: dzieci czy praca. Jeśli postawiły na rodzinę, teraz nie mają żadnego zabezpieczenia na starość. Jednak rząd, matkom, które urodziły i wychowały co najmniej czwórkę dzieci, zagwarantował wczoraj minimalną emeryturę. O świadczenie z nowego programu Mama 4 + będą mogły wystąpić od marca.

Dzień po Dniu Babci premier Mateusz Morawiecki (51 l.) ogłosił wspaniałą wiadomość dla wszystkich mam i babć, które kiedykolwiek urodziły i wychowały czworo lub więcej dzieci. Rząd przyznał im tzw. matczyną emeryturę. Będzie wynosić tyle, co minimalne świadczenie czyli od marca 1100 zł brutto.

- To są ciche bohaterki naszej rzeczywistości. Mama z czworgiem dzieci jest jak pracownik na czterech etatach, a to praca na czas nieokreślony i na całe życie. Państwo powinno docenić ich wysiłek i wspierać na starość – mówił premier.

Minister rodziny Elżbieta Rafalska (64 l.) wyjaśniła zaś, że nowe świadczenie będzie przysługiwało wszystkim mamom co najmniej czworga dzieci, które osiągnęły wiek emerytalny( 60 lat), lecz nie wypracowały minimalnego stażu pracy potrzebnego do emerytury (czyli 20 lat). Takich osób w całym kraju jest 65 tys. Także mamy z czwórką dzieci, które już mają przyznaną emeryturę, ale bardzo niską, będą mogły ją podwyższyć do wysokości minimalnego świadczenia. Matczyna emerytura będzie przysługiwała też ojcom, jeśli to oni wychowali 4 dzieci, bo matka zmarła lub je porzuciła. Świadczenie nie będzie przyznawane z automatu – trzeba będzie złożyć wniosek do ZUS. Na matczyne emerytury rząd zarezerwował 801 mln zł w budżecie państwa na 2019 r.