- Jeśli Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej nie przestanie kwestionować wyroków TK i podawać w wątpliwość statusu jego sędziów, Trybunał nie wyklucza, że zbada zgodność z konstytucją orzeczeń TSUE, włącznie z usunięciem ich z polskiego porządku prawnego - zagroził Sochański uzasadniając wyrok Trybunału Konstytucyjnego w imieniu Rzeczpospolitej Polskiej. Po tym wyroku, w setkach miast polski odbyły się demonstracje przeciwko kolejnemu skrajnie kontrowersyjnemu wyrokowi trybunału Julii Przyłębskiej [WIĘCEJ:>>>Trybunał Konstytucyjny podzielił Polskę! "Wykreowano sztucznie sprzeczność"]. Mało kto wie, że przed wstąpieniem do Prawa i Sprawiedliwości w 2017 roku, Sochański był pro-Europejskim działaczem i jako prawnik oraz prezydent Szczecina chciał większej integracji Polski z Unią. Przez dwie dekady Sochański był Konsulem Honorowym Niemiec w Szczecinie!
Skok z mostu Bartłomieja Sochańskiego
Sochański był prezydentem Szczecina w latach 1994-1998 oraz radnym miasta w latach 1998-2002. Wówczas był blisko związany z Unią Wolności Donalda Tuska (64 l.). To za jego kadencji rozpoczęto budowę Mostu Pionierów nad Regalicą. Dla uczczenia pomyślnego zakończenia budowy mostu, 11 lipca 2003 r. Sochański wykonał z niego skok do wody. - Sam lot z wysokości dwunastu metrów był przyjemny ale zanurkowanie w brudnej i ciemnej Regalicy już nie - wyznał rozbrajająco szczery Sochańki dziennikarzom gs24.pl. - Niestety, to nie to samo co skoki ze skał w Chorwacji - dodał obecny sędzia trybunału Przyłębskiej.
"Sochański ma uprawnienia ratownika Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego, a w młodości skakał z 10-metrowej wieży na basenie Pogoni", pisali wówczas dziennikarze lokalnego portalu. - Chciałbym jednak podkreślić, że to co zrobiłem nie jest powodem do naśladownictwa - apelował Bartłomiej Sochański. - Proszę to potraktować jako pewnego rodzaju przywilej osoby, która jako prezydent uczestniczyła w rozpoczęciu budowy mostu.
Kariera w PiS i TK
Jak przypomniał Onet, od przejścia do PiS Sochański zasiadał w radach nadzorczych kilku spółek Skarbu Państwa, m.in. podległej Grupie Azoty spółce Transtech, czy Polskiej Wytwórni Papierów Wartościowych, gdzie był sekretarzem. W 2018 roku kandydował z poparciem PiS na fotel prezydenta Rzeszowa. Wybory przegrał. W partii mówi się, że "na otarcie łez" dostał posadę sędziego TK.
>>>Unia nie chce wojny z Polską? "Liczymy na kompromis"