Wideo
Pogoda
Quizy
Radosław Sikorski znalazł się ostatnio w ogniu krytyki za wyzwisko skierowane w kierunku europosłanki Solidarnej Polski Beaty Kempy (55 l.). Kempa zaczęła sugerować, że Sikorski jest Niemcem zwracając się do niego per Herr (niem. - pan). Na to rozemocjonowany Sikorski kazał jej "walnąć się w zatłuszczony łeb". Sikorski przeprosił i sprawa ucichła. [WIĘCEJ:>>>Sikorski po skandalu z Kempą tłumaczy: Zagalopowałem się, ale to ona zaczęła!] Do dziś.
- Najpierw zwracają się do mnie per Herr, potem nagonkę robi @TVP_Info a następnie mam kolejny anonim od ich zwolenników - napisał w poniedziałek rano polski europarlamentarzysta pod zdjęciem listu z pogróżkami. - Informuję @pisorgpl @KurskiPL @BeataKempa_MEP , że jeśli któryś z tych świrów przejdzie od słów do czynów to moja rodzina uzna was za współodpowiedzialnych - dodał Sikorski.
Przypomnijmy, że 1 listopada Radosław Sikorski wraz z Pawłem Olszewskim i Rafałem Bruskim z PO kwestowali na rzecz konserwacji starych pomników bydgoskich cmentarzy. To do tego wydarzenia odniósł się autor pogróżek. "Ty szwabska ku***. Jakim prawem pojawiasz się na cmentarzu polskich Bohaterów i bezcześcisz go", pisze autor pogróżek. "Zaje*** cię Dierlewangerowcu. Wpakuję ci nóż desantowy w brzuch jak Stefan Wilmont temu skur*** Adamowiczowi (Oskar Dirlewanger był oficerem SS dowodzącym kompanią karną odpowiadającą za najgorsze zbrodnie dokonane na ludności cywilnej podczas II wojny światowej, m.in. podczas tłumienia Powstania Warszawskiego - red.)", dodał autor porównujący siebie do mordercy prezydenta prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza.
Autor nie poprzestał na tym. - Tę komunistyczną szmatę Wandę Traczyk-Stawską, tę lewacką k*** z demencją też zabiję przed 11 listopada (...) Nigdy nie będzie zgody polskich patriotów na waszą zdradę kraju - grozi autor.
List podpisano Oddział Przeciwko Werwolf. Nie mamy informacji, żeby policja bądź prokuratura wszczęły śledztwo w sprawie. Będziemy informować na bierząco o rozwoju wydarzeń.
>>>Traczyk-Stawska ujawnia, co mówili o ojcu Kaczyńskich. Prezes PiS może się zdenerwować
