Sikorski szał

i

Autor: East News

Sikorski wpadł w wielką ZŁOŚĆ u Olejnik: Pomaga pani przestępcom

2020-01-21 7:50

Były marszałek Sejmu znany jest z dość porywczego charakteru. Sam chętnie wbija szpile w politycznych przeciwników - głównie tych związanych z Prawem i Sprawiedliwością. Tym razem jednak trafiła kosa na kamień i to Radosław Sikorski padł ofiarą słownego ataku. Z tej strony uderzenia się nie spodziewał. Ukąsiła go bowiem słynna dziennikarka, która raczej nie uchodzi za wrogo nastawioną do Platformy Obywatelskiej.

Europoseł Platformy Obywatelskiej był gościem Moniki Olejnik w "Kropce nad i". Rozmowa dotyczyła m.in. ostatnich ostrych wypowiedzi Andrzeja Dudy o sędziach. - To już gomułkowskie klimaty. Nie wypada byłemu europosłowi, doktorowi prawa szczuć na Unię Europejską, do której przecież przystąpiliśmy dobrowolnie i która mówi nam tylko jedną rzecz: przestrzegajcie Konstytucji i dobrowolnie przyjętych traktatów. Problem z kolegami z PiS-u polega na tym, że ich koncepcja suwerenności musi doprowadzić do polexitu. Dla nich suwerenność to zawrzeć traktat, a potem go bezkarnie łamać - ocenił Sikorski. Później rozmowa niespodziewanie zeszła na inne tory. Olejnik przypomniała pewną wstydliwa sprawę. Doprowadziło to do tego, ze były marszałek Sejmu wpadł w dziki szał. Dziennikarka zacytowała wicemarszałka Senatu Adama Bielana przypominającego o słowach Sikorskiego, które nalazły się na taśmach ujawnionych przez "Wprost" w 2014 roku.

ZOBACZ TAKŻE: Sikorski BEZLITOSNY dla Szydło: puszczają jej nerwy

Tego dla europosła było już za wiele. - Pani znowu cytuje prywatne rozmowy. Robi pani to, co kiedyś, czyli pomaga przestępcom. Bo ja byłem ofiarą przestępstwa w tej sprawie - podkreślił wyraźnie zdenerwowany.

Express Biedrzyckiej - Leszek Miller