Skandal w Ministerstwie Edukacji. Kluzik-Rostkowska każe DONOSIĆ na nauczycieli!

Przerwa świąteczna zatwierdzona jest między 22 a 31 grudnia. "Macie prawo, by nauczyciele zaopiekowali się Waszym dzieckiem podczas przerwy świątecznej" - napisała w liście do rodziców minister Kluzik-Rostkowska. MEN uruchomiło nawet dla rodziców specjalny numer telefonu i adres e-mailowy, pod którym można zgłaszać uwagi dotyczące pracy szkoły w tym czasie.

Nauczyciele są oburzeni, no bo przecież nie zmienia się koni w trakcie wyścigu. Apel o uwagi potraktowali jako wezwanie do pisania donosów. Związkowcy zachęcają, by nauczyciele pisali do pani minister: "Szanowna Pani Minister, uprzejmie donoszę, iż pracuję zgodnie z oświatowymi przepisami!". To przecież Joanna Kluzik-Rostkowska podpisała rozporządzenie o organizacji roku szkolnego.

- W tym roku wypada sporo dni wolnych, ale to wynika z układu kalendarza, a nie naszej niechęci do pracy - mówi Elżbieta Zimnoch (50 l.), dyrektor Szkoły Podstawowej nr 19 w Białymstoku (woj. podlaskie). - W okresie świąt organizujemy opiekę dzieciom, których rodzice z różnych powodów nie mogą zostawić w domu. Zawsze myślimy o uczniach i nie trzeba nam o tym przypominać - mówi nauczycielka.

A związkowcy odpowiadają minister, że nie są leniami. Średni tygodniowy czas pracy nauczycieli wynosi 46 godzin 40 minut - wynika z badania Instytutu Badań Edukacyjnych. A pod względem zarobków polscy nauczyciele wyprzedzają tylko Węgrów i Słowaków. Średnie stawki nauczycieli z innych krajów UE są nawet dwukrotnie wyższe.

W Luksemburgu nauczyciele zarabiają zawrotne 17 tys. złotych miesięcznie! W Danii zarabia się ponad 11 tys., w Niemczech prawie 10 tys. Ponad 8 tys. złotych miesięcznie zarabiają nauczyciele w Irlandii, Norwegii, czy Belgii.

ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail