SUPER EXPRESS TESTOWAŁ SAMOLOT PREZYDENTA.

i

Autor: Paweł Dąbrowski

Skandaliczny lot z prezydentem na pokładzie!

2020-08-05 21:00

Siedząca za sterami kapitan bez ważnych uprawnień i instruktor jako drugi pilot. Tak wyglądała załoga samolotu, który 2 lipca wiózł prezydenta Andrzeja Dudę (48 l.) z Babimostu koło Zielonej Góry do Warszawy. Prezydent wracał ze spotkania wyborczego. Oboje siedzący za sterami piloci zostali zawieszeni.

Według ustaleń "Gazety Wyborczej" i portalu TVN24.pl, gdy drugiego lipca prezydent Andrzej Duda wracał z Babimostu do Warszawy, pilotująca prezydencki samolot kapitan nie miała ważnych uprawnień. Tym lotem miała je odnowić. Drugim pilotem był... instruktor, który miał uprawnienia. 

Ustalenia portalu potwierdził Andrzej Pussak - wiceprzewodniczący Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych. Jak opisuje TVN24, Pussak potwierdził, że kapitan prezydenckiego samolotu wznawiała uprawnienia. Przypomniał także, że kwestia odpowiednich uprawnień pilotów była poruszana także przy wyjaśnianiu wypadku prezydenckiego samolotu w Smoleńsku, przed 10 laty.

Pussak powiedział, że lecący z prezydentem pilot, który ma niepełne lub przedawnione uprawnienia do pilotowania nie powinien siadać za sterami. Co więcej, załoga zdecydowała się na start mimo, że kontroler lotów lotniska w Babimoście zakończył służbę.