Wywiad. Andrzej Duda. Jeśli trzeba potrafię przywalić

i

Autor: Marek Zieliński/SUPER EXPRESS Wywiad. Andrzej Duda. Jeśli trzeba potrafię przywalić

Andrzej Duda zaciska pasa! „Super Express” uczy oszczędzania

2019-05-13 11:15

Nawet Andrzej Duda (47 l.) uczy się przy „Super Expressie”! Kiedy ujawniliśmy wysokość nagród w Kancelarii Prezydenta za 2017 r., okazało się, że ministrowie i doradcy dostali w sumie 304,5 tys. zł. Jak się okazuje, rok później prezydent dał swoim ludziom… ledwie 8 222,80 zł!

Z naszych informacji wynika, że w 2018 r. żaden z prezydenckich ministrów nie dostał ani grosza nagrody. Jak poinformowali nas urzędnicy, nie było też premii. Dla porównania: przed artykułem w „Super Expressie”, prezydent nie żałował swoim najbliższym współpracownikom. W 2017 r. rekordzistą był Krzysztof Szczerski (45 l.), szef Gabinetu Prezydenta, który zainkasował 41 407,75 zł. Do ścisłej czołówki załapali się także wiceszef KP RP Paweł Mucha (38 l.) z nagrodą 38 602,79 zł oraz wiceminister Wojciech Kolarski (47 l.). Ten ostatni wziął 32 973,48 zł.

Do tej pory nagrodami wciąż mogą się cieszyć prezydenccy doradcy. Choć nie ma co ukrywać, po naszej publikacji, Andrzej Duda wypłaca im marne grosze! W 2018 r. najwyższe nagrody wzięli Cezary Kochalski (52 l.), od połowy grudnia przedstawiciel prezydenta w KNF oraz Piotr Nowacki (63 l.). Obaj po 1 916, 4 zł. I pomyśleć, że rok wcześniej obaj panowie zainkasowali ponad 7 tys. zł!

Dlaczego prezydent zdecydował się nagrodzić wyłącznie doradców? Co z pracą ministrów? Urzędnicy twierdzą, że wszyscy są nagradzani w oparciu o te same kryteria. I dodają: - Charakter pracy doradców wyróżnia ich spośród innych pracowników Kancelarii przede wszystkim w zakresie samodzielności i złożoności pracy. Doradców łączy z Prezydentem więź oparta na czynniku subiektywnym, którym jest zaufanie oraz czynnikach obiektywnych, takich jak doświadczenie naukowe, społeczne, polityczne - tłumaczą nam prezydenccy urzędnicy.