Jarosław Kaczyński

i

Autor: Sebastian Wielechowski/SUPER EXPRESS Jarosław Kaczyński

Szokujące głosowanie w Sejmie ws. RPO. Kaczyński brata się z Konfederacją?

2021-06-15 17:09

Wszystko wskazuje na to, że Sejm wybrał kandydata na RPO. Większością głosów przeszła bowiem kandydatura senator Lidii Staroń. Mimo relatywnie niewielkiej różnicy głosów kandydat opozycji prof. Marcin Wiącek nie mógł liczyć na sejmową większość. Pewnym zaskoczeniem były głosy polityków Konfederacji, którzy do ostatniej chwili milczeli ws. tego, na kogo zagłosują.

W kuluarach spekulowano na temat tego, kto finalnie zostanie wybrany na stanowisko RPO przez Sejm. Konfederacja a raczej trzech posłów Konfederacji oddało swój głos na Lidię Staroń. Według prof. Antoniego Dudka taki obrót sprawy może mieć swój związek z tym, że Konfederacja w jakimś stopniu dogaduje się z PiS i prezesem Jarosławem Kaczyńskim. Być może prezes PiS nęci Konfederatów obawiając się o przyszłość PiS?

„Super Express”: Wczoraj Sejm wybrał kandydata na RPO. Została nim Lidia Staroń otrzymując 231 głosy. Jej konkurent Marcin Wiącek uzyskał 222 głosy. Spodziewał się pan takiego rozstrzygnięcia?

prof. Antoni Dudek: W pewnym sensie tak.

To znaczy?

Wydawało mi się, że Lidia Staroń może wygrać batalię na RPO. Różnica głosów nie była zbyt duża, ale szala zwycięstwa przechyliła się na korzyść kandydatki PiS.

Mimo akceptacji Sejmu, przed Lidią Staroń głosowanie w Senacie. Słychać głosy, że Senat odrzuci tę kandydaturę. Pan też tak uważa?

Na tę chwilę ciężko cokolwiek powiedzieć. Jednak wydaje mi się, że głosowanie Sejmu to jedno a głosowanie w Senacie to drugie. Istnieje duża szansa na to, że senatorowie nie poprą Lidii Staroń. Nie wiemy, czy Senat zaaprobuję stanowisko Sejmu.

Co ciekawe kandydaturę Lidii Staroń poparło trzech posłów Konfederacji, trzech posłów Kukiz’15 oraz dwóch niezależnych posłów. Jednak to właśnie głosy polityków związanych z Konfederacją są dla niektórych zaskoczeniem. Rzeczywiście?

Właściwie do końca nie było wiadomo, jak zagłosują politycy związani z Konfederacją. Członkowie Konfederacji nie opowiadali się jasno za żadną z kandydatur. Właściwie wiele wskazywało na to, że Konfederacja może zagłosować na Wiącka. Jak widać część posłów podjęła inną decyzję.

Co to oznacza? Konfederacja szuka sojusznika w PiS?

Wydaje mi się, że Konfederacja mruga okiem do prezesa Kaczyńskiego. Być może Konfederaci rozmawiają z PiS i głosowanie nad RPO było jakąś formą negocjacji.

Borys Budka, na gorąco po głosowaniach stwierdził, że „Dziewięciu posłów Jarosława Gowina dotrzymało słowa”. Co teraz z koalicją Zjednoczonej Prawicy?

Nie spodziewajmy się rozstania.

Kolejne tąpnięcie w obozie…

Owszem. Jednak to tąpnięcie. Sytuacja wygląda trochę tak, jak sytuacja z wazonem.

Co chce pan przez to powiedzieć?

Jeżeli upadnie nam wazon, może dojść do tego, że w całości pęknie. Jest też druga opcja. Wazon upada wielokrotnie i jest w stanie dalej stać w całości. Mimo, że jest popękany.

Jak przełożyć to na sytuację Zjednoczonej Prawicy?

W obozie Zjednoczonej Prawicy trzeszczy od dawna. Jednak trzeszczeć będzie jeszcze jakiś czas zanim wspomniany wazon jako obóz rządzący pęknie i dojdzie do pełnego rozłamu. Na obecnym etapie nie uważam, aby sytuacja w obozie władzy uległa pogorszeniu. Myślę, że Gowin dogadał się z prezesem. Uzgodnił, że w sprawie RPO zagłosuje zgodnie ze swoimi zapowiedziami. Natomiast w innej kwestii będzie solidarny i zastosuje się do wytycznych prezesa PiS.

Mam rozumieć, że pana zdaniem prezes zaakceptował, iż Porozumienie wyłamie się głosując za Wiąckiem?

Tak. Myślę, że głosowanie Gowina odbyło się za aprobatą Jarosława Kaczyńskiego.

A gdyby Wiącek jednak przeszedł?

Wtedy Kaczyński na pewno by się nie cieszył. Myślę, że mógłby szukać kozła ofiarnego. Jednak przeszła Staroń i nie musi tego robić. Mamy do czynienia z sytuacją, w której prezes PiS dobrze się odnajduje. Stało się to, czego oczekiwał.

Rozmawiała Sandra Skibniewska

Super Raport 15.06 (Goście: Bogdan Zdrojewski - PO, Waldemar Buda - wiceminister funduszy i polityki regionalnej, PiS), Sedno Sprawy: Leszek Miller