W czasie wieczoru wyborczego PiS zabrakło na sali Beaty Szydło, twórczyni sukcesu wyborczego Prawa i Sprawiedliwości sprzed 4 lat, a ostatnio wspierającej partię w kampanii europosłanki. Była premier się nie pojawiła. Dlaczego? Jej nieobecność skomentował prezes Kaczyński: - Beaty Szydło tu nie ma, bo utknęła w korku - powiedział szef Prawa i Sprawiedliwości. Ale w poniedziałek, Szydło przyjechała do siedziby partii Kaczyńskiego na Nowogrodzkiej. Jak donosi dziennikarz Polskiego Radia Karol Darmoros, zapytana o wyniki w Senacie, odpowiedziała szczerze: - Rolą rządzących jest tak rządzić, żeby próbować szukać kompromisów również z opozycją, wierzę w to, że ten kompromis w tej kadencji uda się osiągnąć. Kompromis będzie polegał na tym, żeby wspólnie, wtedy kiedy są projekty, programy takie, których oczekują wyborcy, próbować i szukać porozumienia, by je przyjąć i wspólnie realizować pewne cele - to pierwszy komentarz Beaty Szydło po niedzielnych wyborach do Sejmu i Senatu. Przypomnijmy, że z wyników, które już są wynika, iż w Senacie większość ma opozycja.
Dziecko bez ślubu? Czytaj >>>