Jarosław Kaczyński znalazł się na celowniku, gdy podczas zaprzysiężenia nowego rządu w ogrodach Pałacu Prezydenckiego przez dłuższy czas paradował bez maseczki. Nie miał też na sobie rękawiczek, tak jak inni. Dziwiło to o tyle, że jak informowali jego współpracownicy, prezes nie został w Pałacu, by po uroczystości zrobić pamiątkowe zdjęcie, bo był podziębiony. W ostatnich dniach Kaczyńskiemu trudno było też utrzymywać dystans. Było to ciężkie podczas miesięcznicy katastrofy smoleńskiej. Tę sytuację krytykowali nawet politycy obozu władzy. - Nie popieram takich przykładów jak brak dystansu na miesięcznicy smoleńskiej czy niezałożenie maseczki przez Jarosława Kaczyńskiego. Ja maseczkę noszę. Od polityków trzeba wymagać przykładów – rugał w jednym z wywiadów poseł PiS Bolesław Piecha.
ZOBACZ TEŻ: PILNE Koronawirus w Polsce. Jarosław Kaczyński NA KWARANTANNIE